Młodzieżowa rada miała zostać powołana już jesienią ubiegłego roku. Nie udało się, bo nie doszło wtedy nawet do wyborów – kandydatów wystawiła mniej niż połowa szkół, dokładnie 27 z 56 placówek (127 pretendentów). Teraz również z tego samego powodu młodzi nie będą mieli swojej rady. Zgłosiło się jeszcze mniej, bo 50 osób z 17 placówek, a że dwie z nich to zespoły szkół, to obsadzono by 19 mandatów. Próg wyborczy odnośnie zainteresowanych szkół wynosi zaś 34.
Brakuje chętnych?
Zwolennicy Młodzieżowej Rady Miasta uważają, że jej utworzenie w tym roku było zbyt słabo nagłośnione. – O ile w ogóle. Co prawda dyrektorzy szkół zostali o tym poinformowani, ale kampania informacyjna powinna być skierowana przede wszystkim do uczniów. Moim zdaniem zabrakło tutaj wystarczających starań ze strony urzędników. Niestety, w tej kwestii nie ma dobrej woli ze strony ratusza – uważa Agata Wojda z klubu kieleckich radnych Platformy Obywatelskiej, którzy od początku wspierają pomysł powołania młodzieżowej rady.
Czy ten argument jest słuszny? W zeszłym roku największe zainteresowanie tym, by ich przedstawiciel zasiadł w Młodzieżowej Radzie Miasta, wykazały licea. One też miały najwięcej chętnych – przykładowo z IV kieleckiego liceum zamierzało pretendować czworo uczniów, z VI Liceum Ogólnokształcącego imienia Juliusza Słowackiego siedmioro, a z II Liceum Ogólnokształcącego imienia Jana Śniadeckiego w Kielcach troje. Ustaliliśmy, że w tym roku ze „Śniadka” chciała kandydować tylko jedna osoba. To tyle samo, ile rok temu na przykład z Zespołu Szkół Przemysłu Spożywczego imienia Danuty Siedzikówny „Inki” w Kielcach, który w tym roku i tak nie brałby udziału w wyborach, gdyby do nich doszło, bo żaden z jego uczniów nie chciał startować.
- Uczennica, która rok temu zamierzała kandydować, w wakacje odeszła do innej szkoły. Teraz nie było nikogo chętnego. Oczywiście, jeśli doszłoby do wyborów, mogłabym wskazać na przykład przewodniczącego samorządu uczniowskiego. Ale byłoby to zmuszanie, a na siłę nie ma sensu nikogo wystawiać. Bo kandydować powinien ten, kto czuje temat – mówi Małgorzata Banasik-Rusak, dyrektor szkoły.
Najważniejsze są zmiany
Dlatego zwolennicy utworzenia Młodzieżowej Rady Miasta uważają, że najlepszym rozwiązaniem byłoby zmniejszenie progów – dotyczącego liczby zainteresowanych szkół i tego odnośnie frekwencji, bo przypomnijmy, że aby ewentualne wybory były ważne, musi wziąć w nich udział co najmniej 35 procent uczniów w danej szkole.
- Spadek ilości zgłoszonych szkół względem ubiegłego roku bardzo mnie zastanawia. Dlatego wydaje się, że zmniejszenie progu zainteresowanych udziałem w wyborach placówek byłoby korzystnym rozwiązaniem, aby młodzieżowa rada powstała – uważa Magdalena Malec, liderka grupy skupiającej inicjatorów powołania Młodzieżowej Rady Miasta.
Potrzebna jest więc zmiana w stosownej uchwale. Czy byłby skłonny ją wprowadzić przewodniczący Rady Miasta Kielce Dariusz Kozak z klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości? – Tak. Jestem za tym, by obniżyć i liczbę szkół, i próg procentu głosujących uczniów w danej szkole. Ale do tego potrzeba rozmowy, a nie nacisków. Młodzi ludzie ostatnio jednak bardziej właśnie naciskali, i to za pośrednictwem starszych koleżanek oraz kolegów z niektórych ugrupowań politycznych. Zresztą w mojej ocenie niektórzy politycy chcieli młodymi ludźmi sterować. To nie tędy droga. Najpierw konstruktywna rozmowa, na którą jestem otwarty, bo ja też jestem zwolennikiem młodzieżowej rady – podkreśla Dariusz Kozak.
Młodzież, która optuje za powołaniem swojej rady, rezygnować z tego nie zamierza. Ale czuje się coraz bardziej zniechęcona. – Na pewno klimat nie jest sprzyjający. Nie wiem, co będzie za rok o tej porze, ale jeśli dorośli radni faktycznie chcą utworzenia Młodzieżowej Rady Miasta, powinni dokonać w uchwale o niej zmian w obu progach frekwencyjnych – podsumowuje Magdalena Malec.
ZOBACZ TEŻ: Były szef MON: Konflikt prezydenta z ministrem Macierewiczem szkodzi wojsku i bezpieczeństwu Polski
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?