Zniknęły ulubione przez dzieci warsztaty z geologii prowadzone w Klubie Miłośników Geologii w Kielcach. Dlaczego? Czy zostaną wznowione?

Klub Miłośników Geologii działał kieleckiej w Geonaturze na Wietrzni od 2005 roku. Prowadziła go Barbara Jędrychowska, a towarzyszył jej mąż Jerzy. Oboje to znani geolodzy.

- Dzieci poznawały minerały i uczyły się ich obróbki. Zajęcia były prowadzone z pasją, bardzo ciekawe, młodzi ludzie byli zachwyceni i nie mogły się doczekać kolejnego spotkania – opowiadają rodzice. - Warsztaty były dwa razy w tygodniu po trzy godziny. Od kilku tygodni ich nie ma. Dzieci pytają, kiedy wrócą zajęcia, a my nie wiemy, co powiedzieć. Z tego, co udało się nam dowiedzieć, to poszło o pieniądze. Miasto ich nie ma na opłacenie zajęć. Państwo Jędrychowscy prowadzili je jakiś czas za darmo, ale w końcu zrezygnowali, bo ile można? Zwłaszcza, że przynosili swoje materiały czy sprzęt.

Michał Poros, Kierownik Centrum Geoedukacji w Geonaturze przyznaje, że dzieci bardzo lubiły zajęcia. - Nie tylko były źródłem wiedzy z dziedziny geologii. Podczas zajęć panowała wspaniała atmosfera, wszyscy czuli się, jak w rodzinie. Bardzo nam zależy, aby Klub nadal działał. Do niedawna był jedyny w kraju a goście z zewnątrz, którzy nas odwiedzali też byli zachwyceni formą zajęć - dodaje.

Mirosław Hejduk, dyrektor Geonatury przyznaje, że zajęcia zostały zawieszone ale nie z przyczyn finansowych.

- Pani Basia była u nas zatrudniona na pół etatu i formalnie prowadziła zajęcia w ramach Klubu Miłośników Geologii, mąż nie był naszym pracownikiem, ale jej pomagał i nie wnikaliśmy w to – informuje. - Nasza pracownica osiągnęła wiek emerytalny i złożyła wypowiedzenie z końcem listopada, ale korzysta jeszcze z urlopu więc zajęcia zostały zawieszone. Bardzo chcemy je wznowić i analizujemy z prawnikami, w jakiej formie możemy to zrobić. Państwo Jędrychowscy chcą je kontynuować na umowę zlecenie. Być może będziemy musieli ogłosić konkurs ofert.

Dodaje, że nie wyklucza, że zajęcia mógłby poprowadzić któryś z pracowników Geonatury, ale to też wymaga czasu na wprowadzenie zmian w organizacji pracy. - Każdy z naszych pracowników ma przydzielone zadania i konieczna byłaby reorganizacja albo zatrudnienie nowej osoby, co też wymaga czasu. Na pewno chcemy, aby zajęcia w Klubie zostały wznowione.