Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zawody rowerowe na pumptracku w Kielcach. Zawodnicy z całej Polski rywalizowali u nas! Show skradła rodzina z Lublina. Mamy film i zdjęcia

Anna Gwóźdź
Anna Gwóźdź
Wideo
od 16 lat
W niedzielę, 18 czerwca na pumptracku rowerowym w Parku Baranowskim odbyły się zawody wyczynowej jazdy na rowerze. Kielce są czwartym miastem, w którym odbywa się sportowa runda rywalizacji, a jak przyznają organizatorzy - tutejsza trasa jest bardzo ciekawa. Startowali dorośli i dzieci w różnych kategoriach. Naszą uwagę przykuła urocza rodzina z Lublina, która przyjechała do Kielc specjalnie, by kibicować swoim bliskim. Zobaczcie film i zdjęcia.

Pumptrackowe wyścigi "Nie pompujesz - nie jedziesz" w Kielcach 2023

Rowerowa rywalizacja odbywa się w siedmiu miastach, w tym w Kielcach, jako mieście czwartej rundy. Hasło przewodnie brzmi "Nie Pompujesz - Nie Jedziesz".

Krzysztof Magiera, z organizacji Sfera Sportu, który prowadził wydarzenie, wyjaśniał nam, że wyczynowa jazda po pumptracku to tak na prawdę "przedszkole", by nabierać doświadczenie i technikę do bardziej ekstremalnych dyscyplin zjazdowych.

- Dzisiejsze wydarzenie to ogólnopolski cykl zawodów pumptrackowych. Do Kielc przyjechali uczestnicy z całego kraju, którzy startowali w mistrzostwach świata i Europy - cała czołówka zawodników z Polski. Na koniec zmagań wybierzemy najlepszego lub najlepszą. Warunkiem jest uzyskanie najkrótszego czasu na wszystkich trasach w siedmiu miastach. Przewidziane kategorie to: kids, junior, amatorzy i dwie największe - kobiety oraz pro. Zadanie jest proste - jak najszybciej pojechać na rowerze, pompując. Kto jest szybszy, ten wygrywa

- podkreślał.

Zawody rowerowe na pumptracku w Kielcach. Zawodnicy z całej Polski rywalizowali u nas! Show skradła rodzina z Lublina. Mamy film i zdjęcia
Mikołaj Opatowski

Zawody pumptrackowe w Kielcach. Duża rodzina z Lublina kibicowała w niezwykły sposób

Naszą uwagę przykuła grupa ludzi, ubrana w takie same koszulki. Wszyscy krzyczeli i skandowali, a obok ich rozkładanych foteli dymił grill. To urocza rodzina, która przyjechała tu z Lublina, by kibicować swoim dzieciom startującym w zawodach. Co najmocniej chwytające za serce - dorośli mieli na plecach napisaną odpowiednią "funkcję" rodzinną, a dzieci - imię i nazwisko. I tak, spotkaliśmy "Mamę Wojtusia", "Dziadka Bogdana" oraz Olafa, Ewelinę, Nikodema, Jakuba, Filipa i Lilę. Piętnastoletni Olaf w rozmowie z nami podkreślał, że jechali z Lublina do Kielc blisko 2,5 godziny. - No, mogłoby być krócej - tłumaczył. - Takie imiona na koszulkach i fakt, że wszyscy jesteśmy ubrani tak samo sprawiają, że czujemy większy doping. Sam pumptrack jest bardzo ciekawy z powodu dużych dołków. Chciałbym coś więcej powiedzieć o Kielcach, ale póki co, jedyne to zobaczyłem, to ten park, więc potrzebuję czasu - dodawał Olaf.

Zawody rowerowe na pumptracku w Kielcach. Zawodnicy z całej Polski rywalizowali u nas! Show skradła rodzina z Lublina. Mamy film i zdjęcia
Mikołaj Opatowski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto