- Ochroniarz obserwował, jak klient pakuje do siatki dwie kurtki i prostownik, a potem idzie do kasy. 44-latek przedstawił kasjerce paragon, z którego miało wynikać, że kupił wcześniej rzeczy znajdujące się w torbie, a teraz chce je zwrócić - opowiada sierżant sztabowy Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Towar nie był zniszczony, więc kasjerka zwróciła klientowi 183 złote. Mężczyzna ruszył do drzwi, ale interweniował ochroniarz. Ujął 44-latka i wezwał na miejsce policjantów.
- Kiedy podejrzewany zorientował się, że na miejsce jedzie nasz patrol, zjadł paragon, którym wcześniej się posłużył. Zatrzymany po przewiezieniu do komisariatu wstępnie przyznał się do oszustwa. Może mu teraz grozić nawet osiem lat więzienia – informował Karol Macek.
POLECAMY: ZAGADKI KRYMINALNE
- Tych dzieci do dziś nie udało się odnaleźć. Tajemnicze zaginięcia są wciąż zagadką
- 10 historii kryminalnych, którymi żyła cała Polska
- Wyrok dożywocia za podwójne zabójstwo w Kielcach utrzymany
- "Niech sumienie nie da mu zapomnieć" - śmierć Magdy Czechowskiej, 11-latki z Kielc
- Choć dziewczyna płakała i krzyczała nikt jej nie przyszedł z pomocą. Nikt nie uratował jej życia
- Makabra w sercu świętokrzyskiego lasu i wyrok dożywotniego więzienia
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?