Zagłębie Lubin i Korona Kielce miały wedle przedsezonowych zapowiedzi spokojnie wywalczyć awans do top 8 i w drugim etapie rozgrywek powalczyć o awans do europejskich pucharów. Życie brutalnie zweryfikowało te plany, a starcie obu zespołów jest meczem o ucieczkę ze strefy spadkowej. Czy nowi trenerzy w końcu odmienią oblicza swoich drużyn?
**Zobacz:
Korona Kielce przegrała na wyjeździe z KGHM Zagłębie Lubin 0:2**
Historia
Zagłębie walczyło z Koroną o ligowe punkty już 18-krotnie i ma w tej rywalizacji zdecydowanie lepszy bilans. Lubinianie wygrali 10 spośród tych meczów, a kielczanie zwyciężyli tylko raz, przed rokiem. Co interesujące, Korona nigdy nie wywiozła z Lubina kompletu punktów.
Ostatni pojedynek obu ekip miał miejsce 12 kwietnia br. Zagłębie pokonało wtedy Koronę 2:1, a bramki strzelili Rakowski, Błąd i Stano. Oba gole zdolnych lubinian były przedniej urody, jednak od tamtej pory żaden z nich nie umieścił piłki w bramce.
Jak będzie?
Zagłębie nie potrafi dłużej utrzymać się przy piłce, natomiast jest to nową filozofią gry Korony, więc pewnie znowu lubińscy zawodnicy zostaną kilkakrotnie wygwizdani przez swoich kibiców, kiedy będą mieli posiadanie piłki na poziomie 30-kilku %. Trener Buczek nie wystawi pewnie sześciu obrońców, jak w Zabrzu, ale niewiele polepszy to grę Miedziowych w ataku. Goście będą próbowali grać zgodnie z nakazem trenera, czyli długo utrzymując się przy piłce, jednak tego stylu dopiero się uczą i będzie im to wychodziło dosyć przeciętnie, tzn. zagrożenia bramkowego stwarzać często nie będą.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?