Chodzi o przegubowego Ikarusa 280.70E. Do Kielc trafił w 1998 roku, jako ostatni pojazd tej marki. Na ulicach można było go zobaczyć do 9 stycznia. Od tej pory stoi w zajezdni przy ulicy Jagiellońskiej. Nie został odtransportowany na złom, bo kupili go członkowie stowarzyszenia Klub Miłośników Komunikacji Miejskiej.
Teraz trwa odnowa autobusu. Prace posuwają się co prawda powoli, ale jednak idą do przodu. – Zdjęliśmy reklamy z nadwozia. Dokonaliśmy drobnych napraw, takich wstępnych, a także zrobiliśmy rekonesans zużytych elementów. Generalnie dopiero zaczynamy renowację Ikarusa, bo wszystko rozbija się o pieniądze. Dlatego szukamy sponsorów i przy okazji apelujemy do wszystkich miłośników motoryzacji o wsparcie – mówi Piotr Siwek, prezes stowarzyszenia.
Miłośnicy kieleckiej komunikacji chcą doprowadzić Ikarusa do takiego wyglądu z okresu, kiedy zaczął jeździć po ulicach miasta. Pod koniec lat 90. miał biało-zielone malowanie. – Może cała renowacja nie będzie kosztowała kosmicznych pieniędzy, ale kilka tysięcy złotych pochłonie. Weźmy taką farbę, której koszt, bez malowania, to tysiąc złotych. A zależy nam na bardzo dokładnym odwzorowaniu autobusu, nie byle jakim – dodaje Piotr Siwek.
Po malowaniu miłośnikom autobusów z Kielc pozostanie zamontować zużyte części oraz utracone lub zniszczone detale, takie jak na przykład loga Ikarusa na nadwoziu. A potem mieszkańcy miasta i okolic powinni go znów podziwiać na ulicach. – Bo chcemy nim przewozić pasażerów na specjalnych liniach tworzonych z okazji okolicznościowych imprez w mieście – podkreśla Piotr Siwek. Przypomnijmy, że członkowie Klubu Miłośników Komunikacji Miejskiej już w tym roku chcieli utworzyć linię walentynkową, którą miał obsługiwać właśnie ten Ikarus, ale ostatecznie im się to nie udało.
Zabytkowy Ikarus 280.70E dostał numer taborowy 234. Części autobusu – blachy, silnik i podzespoły – wyprodukowano na Węgrzech, ale – co ciekawe – był składany w 1998 roku pod Częstochową.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?