Krzysztof Gonciarz najpierw zmasakrował Starachowice, teraz przybył do Kielc
Krzysztof Gonciarz w swojej serii o miastach nie ma zamiaru nikomu się przypodobać. Mówi to, co myśli, a obiekty, które zwiedza są często mało reprezentatywne dla regionu. Na początku zimy odwiedził Kielce. To, co zwiedza w naszym mieście jest jego indywidualnym, nieco specyficznym wyborem. Omija muzea, park, kieruje się bardziej na boczne uliczki centrum bądź peryferia.
Kilka dni wcześniej Krzysztof Gonciarz przyjechał z wizytą do Starachowic. Na temat miasta wypowiedział mocne słowa: "nigdy tu nie wrócę".
Czytaj więcej:
Czy Krzysztof Gonciarz ma złe zdanie o Kielcach?
Film Krzysztofa Gonciarza o Kielcach zaczyna się od selfie pod znakiem miejscowości o nazwie "Suków", która znajduje się blisko miasta. Następnie przenosimy się do salonu piękności, a potem na ulicę Bodzentyńską i Rynek. Panowie śmieją się z "Xerwisu", czyli serwisu ksero oraz samochodów dostawczych z napisem "Porn Bajgle". Potem kierują się w stronę rynku. - Tu było kiedyś bardzo zielono, na środku była fontanna - mówi jeden z przewodników youtubera, Michał Porąbaniec prowadzący salon Makeup & Brow - To taka klasyczna paleta kolorów w Polsce, dużo szarości - komentuje Gonciarz.
Śmietniki na kieleckim rynku jak projekt Balenciagi?
Na rynku panowie oglądają ławeczkę patriotyczną, ale większą uwagę Krzysztofa przyciągają kosze na śmieci ustawione na rynku. - Balenciaga sto procent - mówi. Potem turyści pozują przy muralu przedstawiającym kanał płynący pomiędzy kamienicami w Wenecji. Idą ulicą Sienkiewicza w stronę dworca i skręcają w ulicę Panoramiczną, przy której stoi jeden z "najbrzydszych" budynków w Kielcach. Należy zauważyć, że youtuber robi tam kilka świetnych ujęć kamerą, co sprawia, że budowla wygląda bardziej estetycznie.
"Pi*dzi jak w Kieleckiem" - youtuber szuka źródła powiedzonka
Koledzy udają się do Dworca Autobusowego. - To tu swój teledysk kręcił ASAP Rocky - mówią przekornie. - Kiedyś były tu non stop otwarte drzwi, przelatywał przez nie przeciąg, dlatego powstało to przysłowie - opowiada przewodnik. Każdy kielczanin wie, że powiedzenie ma inne korzenie. Jakie? Dowiesz się tego w tym materiale: Dlaczego tak wieje w Kielcach? Nie zgadniesz, skąd to powiedzenie. Krzysztof próbuje również słodkości z cukierni "U Pańszczyka" znanej też jako "U Dziadka". - Kolo intensywny. Jest dla ciebie miły, ale mówi tak, jakby się darł - śmieje się twórca.
Gonciarz zwiedza jeszcze Kadzielnię, próbuje swoich sił w pobliskim skate parku. Na koniec mężczyźni jedzą w jednym z sushi barów i podziwiają świecący apteczny krzyż.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?