Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wypadek w Kielcach. Człowiek wpadł do studni na ulicy Domaszowskiej. Sam zadzwonił po pomoc

Elżbieta Zemsta
Elżbieta Zemsta
Około 40-letniego mężczyznę, który wpadł do studni ratowali w poniedziałek, 1 marca kieleccy strażacy. Poszkodowany sam wezwał pomocy.

Po godzinie 15 w poniedziałek na numer alarmowy 112 zadzwoni mężczyzna, który tłumaczył, że znajduje się w studni i nie może się sam wydostać. Na miejsce pojechali strażacy i faktycznie potwierdzili, że w studni przy jednej z niezamieszkanych posesji przy ulicy Domaszowskiej w Kielcach – wyjaśniał Maciej Ślusarczyk z biura prasowego świętokrzyskiej policji.

Wezwano specjalistyczną grupę ratownictwa wysokościowego z kieleckiej straży pożarnej. Strażacy używając sprzętu zeszli do mężczyzny. - Od włazu studni do lustra wody było około trzech metrów wysokości – tłumaczyli strażacy z Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa świętokrzyskiej straży pożarnej.

Przytomny, około 40-letni mężczyzna trafił pod opiekę załogi karetki pogotowia. Jego życiu nie zagrażało niebezpieczeństwo.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto