Wypadek na Warszawskiej w Kielcach
Do wypadku doszło o godzinie 20. Ulicą Warszawską w kierunku Orkana jechał jaguar.
- Z pierwszych ustaleń policjantów wynikało, że osoba kierująca jaguarem nie zastosowała się do sygnalizacji świetlnej. Na skrzyżowaniu samochód zderzył się z oplem – informował podkomisarz Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Opel astra jechał od ulicy Turystycznej. Jego 26-letni kierowca chciał przejechać przez skrzyżowanie na wprost, w ulicę Szydłówek Górny. Wiózł trójkę pasażerów: 3-letnią dziewczynkę oraz dwie kobiety, 25- i 58-latkę.
Po sygnale o wypadku, do akcji ruszyli policjanci, karetki, trzy za-stępy strażaków. Nim ratownicy dotarli na miejsce, osoby z jaguara uciekły.
- Jedna z pasażerek była uwięziona w rozbitym oplu. Strażacy użyli sprzętu hydraulicznego do rozparcia blach. W ten sposób wykonali dostęp do kobiety. Została ona ewakuowana z samochodu i przekazana załodze pogotowia – relacjonowała starszy ogniomistrz Beata Gizowska, oficer prasowy kieleckiej straży pożarnej.
Pod opiekę lekarzy trafiły wszystkie pasażerki opla. 25-latkę i dziecko po badaniach zwolniono do domu. 58-latka została w szpitalu. Jak informowali policjanci, jej życiu na zagraża niebezpieczeństwo.
Poszukiwania kierowcy jaguara w poniedziałek nadal trwały.
Policjanci prowadzący postępowanie w sprawie niedzielnego wypadku szukają jego świadków. Proszą ich o kontakt z Wydziałem do spraw Wykroczeń i Przestępstw w Ruchu Drogowym przy ulicy Kołłątaja 4. Można też dzwonić pod numer 47-802 -37-33.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?