W Świętokrzyskiem powstał wyjątkowy szalik dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy
- Motywowałam nasze panie, żeby wzięły udział w tej akcji i udało nam się w pracowni rękodzieła artystycznego wydziergać ponad 20 metrów kolorowego szalika – mówi Elżbieta Angielczyk. – Po kilka godzin każdego dnia pracowały Weronika Magdziarz, Teresa Nowakowska, Helena Wójcik, Helena Cherlacka no i ja. Potem do naszej grupy dołączyły panie i dziewczyny z kieleckiego
kółka szydełkowego na czele z jego założycielką, 28-letnią Kingą Wosik, która przychodziła na dzierganie szalika do naszego Klubu ze swoim malutkim 1,5-rocznym synkiem Jasiem. Zaprosiła do tego przedsięwzięcia swoje koleżanki z koła i w sumie "dodziergały" 40 metrów pięknego szaliczka.
– Robienie na drutach i szydełku to moje wielkie hobby, tego zajęcia nauczyła mnie moja ciocia - mówi Kinga Wosik. – W kółku szydełkowym, jakie założyłam w pierwszych dniach stycznia w Kielcach powstają cudeńka, swetry, torebki, szale, piórniki. Chętnie dołączyłyśmy się do Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy - dodaje.
Piotr Płoskonka, kierownik Klubu Seniora cieszy się, że pod jego okiem, powstało takie dzieło, które potem po wylicytowaniu się nie zmarnuje, tylko szalik będzie nadal służył.
- Wiem, że zostanie podzielony na części i powstaną z niego koce, pledy, szaliki, które trafią do Domów Pomocy Społecznej, schronisk, Domów Dziecka, nawet do schronisk dla zwierząt - mówi.
O tym, że w Kielcach powstaje ogromny szalik dowiadywało się coraz więcej osób i chętnie dokładało swoją przysłowiową cegiełkę. Akcja "szalikowa" to przedsięwzięcie ogólnopolskie. Podobne powstawały też w innych regionach.
Każdy kto wykonał jakąś część szalika mógł go przynieść do cukierni „Kruche Tarte" przy ulicy Żytniej w Kielcach.
– Codziennie zjawiało się mnóstwo osób ze zrobionymi przez siebie szalikami – cieszy się Kinga Karyś, właścicielka cukierni. - My je zszywałyśmy. Fajnie, że potrafimy się zjednoczyć w ważnej sprawie.
Dominika Stachura, koordynatorka akcji też jest pasjonatką robienia na drutach i szydełku. Na Orkiestrę wykonała również przepiękną choinkę z biżuterii.
- Gotowy, olbrzymi szalik jest u mnie w domu – mówi Dominika Stachura. - Ma 300 metrów długości, 20 centymetrów szerokości, robiony różnymi ściegami, jest wielobarwny, piękny. Jego kawałki robiły panie z Kazimierzy Wielkiej, Jędrzejowa, Starachowic, Końskich, z wielu zakątków regionu. We wtorek będzie przekazany do sztabu w Mińsku Mazowieckim. Tam koordynuje akcję Anna Anzelm. Województwo świętokrzyskie spisało się na medal. Dołożyło się do powstania najdłuższego szalika w Polsce. Każda osoba biorąca udział w akcji zostanie podpisana na metce do szalika. Proszę sobie wyobrazić ile potem z tego szalika powstanie pożytecznych rzeczy dla wielu osób.
Zobaczcie galerię zdjęć z powstawania szalika
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?