Wrak samochodu blokuje miejsce na kieleckim osiedlu od 3 lat. Na właściciela nie ma siły? [WIDEO]

- Ten samochód stoi tu i blokuje miejsce od 3 lat. Właściciel ma dwa inne samochody, którymi jeździ, a tego nie uruchamia - dodaje.
- Ten opel nie nadaje się do jazdy. W kołach nie ma powietrza. Kiedyś coś z niego wyciekło i straż pożarna interweniowała, więc pojazd zagraża środowisku. Wielokrotnie dzwoniliśmy na straż miejską, przyjeżdżali, patrzyli, ale nic nie robili. Tłumaczyli nam, że nie mogą usunąć wraku – mówi czytelnik. - Rozmawialiśmy też w właścicielem mieszkania i lokatorem, do którego pojazd należy, ale nic to nie daje.

Komendantka Straży Miejskiej, Renata Gruszczyńska w Kielcach wyjaśnia, że interwencja została podjęta już lutym. - Na Barwniku obowiązuje organizacja ruchu, z której wyłączył się ten jeden blok, właśnie ten, przy którym stoi samochód – wyjaśnia. - Tak zdecydowała wspólnota mieszkaniowa. W takiej sytuacji strażnicy nie mogą zmusić właściciela samochodu do jego zabrania czy też sami odholować go. W lutym poprosiliśmy go o to, ale nie było reakcji. W marcu było ostanie pismo do pana. Poleciliśmy usunięcie zanieczyszczenia spowodowanego przez wyciek i zostało ono wykonane. Zasugerowaliśmy też właścicielowi pojazdu, aby go naprawił i uruchomił, skoro nie chce go wyrejestrować i usnąć. Zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, aby rozwiązać problem. Prawo pozwala nam tylko na takie działanie w tym w przypadku. Jeśli wspólnota wprowadzi organizację ruchu to będziemy mogli podjąć inne działania.

Dodaje, że w ostatnim roku po interwencji Straży Miejskiej usunięto w Kielcach kilkaset wraków. - Tam gdzie było możliwie zmusiliśmy właściciela do usunięcia albo odholowaliśmy nieużywane samochody, ale są takie sytuacje jak ta, gdzie prawo nie pozwala nam na takie działanie – dodaje.