W poniedziałkowe przedpołudnie, 13 lutego przed budynek Kolportera podjechało kilka wozów strażackich, z budynku zaś zaczęli wychodzić pracownicy. Okazało się, że załączyła się czujka dymu w jednym z pomieszczeń budynku.
Na miejsce udali się strażacy, którzy potwierdzili, że w pomieszczeniach nie ma zagrożenia pożarowego. - Prawdopodobnie przez gęstą parę z gotującej się potrawy doszło do uruchomienia czujnika - tłumaczyli strażacy.
Pracownicy mogli wrócić do swoich obowiązków.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?