Oprócz rodziny Tomasza Pakaszewskiego żegnali przyjaciele, koledzy z pracy, znajomi, sąsiedzi, była też reprezentacja ludzi sportu, z którymi był związany, między innymi Małgorzata i Ryszard Olejnikowie ze Startu Kielce, medaliści igrzysk paraolimpijskich. Trudno było powstrzymać łzy...
- Tomek był przesympatyczną osobą, niezwykle życzliwy, zawsze chętną do pomocy. Chętnie włączał się w różne akcje charytatywne. Wcześniej trenował koszykówkę, a ostatnio łucznictwo. Do niedawna był prezesem Startu Kielce, zastąpił na tym stanowisku nie żyjącego już Bogumiła Bujaka. Teraz odszedł Tomek, dla nas zdecydowanie za wcześnie. Trudno się z tym pogodzić - mówił łamiącym się głosem Ryszard Olejnik, trener łuczników Startu Kielce, jeden z trenerów kadry narodowej.
-Tyle mieliśmy jeszcze z Tomkiem planów, deklarował się, że będzie nam pomagał, na tyle, na ile będzie mógł. Niestety, odszedł nagle, w tak młodym wieku. Dla nas to nieoczekiwana sytuacja, to tragedia. Do mnie to jeszcze nie dociera. Wydaje mi się, że Tomek wyjechał na chwilę i zaraz wróci. Ciężko się z tym pogodzić - mówiła ze łzami w oczach Małgorzata Olejnik.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?