Zwierzę zostało rozszarpane, miało wyciągnięte na wierzch wnętrzności. Mieszkańcy alarmują, że to nie pierwsza tego typu sytuacja w tym miejscu. Boją się, że kiedyś zagryzione zostanie tu nie zwierzę lecz człowiek.
Zwierzę zostało rozszarpane, miało wyciągnięte na wierzch wnętrzności. Mieszkańcy alarmują, że to nie pierwsza tego typu sytuacja w tym miejscu. Boją się, że kiedyś zagryzione zostanie tu nie zwierzę lecz człowiek.
Szczekają na ludzi
Zagryzioną sarnę leżącą na skraju lasu przy ulicy Kleckiej znalazł Władysław Greczak. Mężczyzna twierdzi, że od jakiegoś czasu po okolicy biega wataha bezpańskich psów, które są bardzo agresywne. -Ta sarna nie jest ich pierwszą ofiarą. Widziałem inne zagryzione zwierzęta, słyszałem także, że psy potwornie szczekają na ludzi, ale na szczęście nikogo nie pogryzły. Mam nadzieję, że odpowiednie służby zrobią z tym porządek, bo kiedyś ofiarą może stać się, bezradne w starciu z rozwścieczonymi bestiami, dziecko - alarmuje Pan Władysław.
Straż Miejska interweniuje
Sprawę zgłosiliśmy kieleckiej Straży Miejskiej. Wojciech Bafia zastępca komendanta przyznał, że w tym roku funkcjonariusze przyjęli kilka zgłoszeń dotyczących agresywnych psów na kieleckiej Bukówce, ale dotyczyły one zazwyczaj zwierząt wybiegających z prywatnych posesji, a nie bezpańskich. - Na pewno zbadamy te sprawę, podejmiemy też działania w celu uprzątnięcia zagryzionej sarny - zapewnił Wojciech Bafia.
Schronisko będzie sprawdzać
Okazuje się, że interwencje dotyczące bezpańskich zwierząt błąkających się po Kielcach należy zgłaszać do Schroniska w Dyminach, które zgodnie z zawartą z miastem umową jest zobowiązane do wyłapania zwierząt. Wojciech Moskwa prezes stowarzyszenia „Arka Nadziei”, które prowadzi schronisko wyjaśniał, że do placówki nie dotarło żadne zgłoszenie dotyczące niebezpiecznej watahy psów na Bukówce. Zapewnił jednak, że jego pracownicy wybiorą się na miejsce i dokładnie sprawdzą sytuację.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?