Kolejny pożar na Młodej w Kielcach
Przypomnijmy. W poniedziałek 31 października strażacy dwukrotnie działali w owianym złą sławą bloku. O godzinie 13.40 dostali sygnał, że pali się nieużytkowanym mieszkaniu na czwartym piętrze. Znajdowały się tu stare meble, kartony, szmaty. Z wieżowca ewakuowało się sześć osób. Po godzinie 16 tego samego dnia paliło się w innymi niezamieszkanym lokalu, tym razem na siódmym piętrze. Policjanci przyznawali, że podejrzewają podpalenie. W niedzielę na Młodej 4 znowu pojawił się ogień.
- Około godziny 7.30 dostaliśmy zgłoszenie, że gęsty dym wydobywa się z okna niezamieszkanego lokalu na 5 piętrze. Zasnuł też korytarz i klatkę schodową – opisywała starszy ogniomistrz Beata Gizowska, oficer prasowy kieleckiej straży pożarnej.
Lokator z sąsiedniego mieszkania ewakuował się przed dotarciem ratowników. Strażacy weszli do budynku sprzęcie chroniącym drogi oddechowe. Jak ustalili, płonęło wyposażenie mieszkania i zgromadzone w nim śmieci. Strażacy zaczęli walkę z ogniem, jednocześnie upewnili się, że w środku nikogo nie było.
Po tym jak płomienie zostały ugaszone, ratownicy wywietrzyli budynek i skontrolowali pogorzelisko kamerą termowizyjną, by mieć pewność, że zagrożenie zostało zażegnane. Skontrolowali też mieszkania, do których dostawał się dym, by mieć pewność, że nie ma tam niebezpiecznych gazów.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?