Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Pałacyku Zielińskiego w Kielcach odbyło się spotkanie ze znaną aktorką, Teresą Lipowską. Zobacz wideo i zdjęcia z tego wydarzenia

Anna Gwóźdź
Anna Gwóźdź
Wideo
od 16 lat
W niedzielę 23 października w Pałacyku Zielińskiego w Kielcach odbyło się spotkanie z Teresą Lipowską, znaną i cenioną polską aktorką. Zobacz wideo i zdjęcia z tego wydarzenia.

Teresa Lipowska w Kielcach

Spotkanie z Teresą Lipowską w Pałacyku Zielińskiego odbyło się w ramach cyklu „Podwieczorek z Gwiazdą”.

Lipowska jest znaną i cenioną polską aktorką, a widzowie pokochali ją między innymi za rolę Barbary Mostowiak w serialu "M jak Miłość".

Zobacz zdjęcia z jej spotkania w Kielcach:

Teresa Lipowska na początku „Podwieczorka” powiedziała, że żadne ordery i odznaczenia za działalność artystyczną nie są dla niej taką nagrodą, jak zgromadzona publiczność, która chce jej posłuchać, chociaż aktorka ma 85 lat.

Serialowa „Barbara” podczas spotkania wspominała początki swojej kariery. - Kiedy okazało się, że dostałam się na studia teatralne, mój tata prawie spadł z krzesła. Obawiał, się, że aktorstwo to trudny zawód, ciężki kawałek chleba, ale ja sobie poradziłam i pracuję na scenie już 65 lat. Po maturze składałam również dokumenty na uczelnię medyczną. Marzyłam o karierze lekarskiej. Jednakże, Bóg dał mi to, co ja nazywam "Bożą Iskrą" i zostałam aktorką. To taki dar szczęścia i bycia zauważonym, co jest nieodłączną częścią mojego zawodu. Można być utalentowanym, ale nie mieć farta. – powiedziała Teresa Lipowska.

Kobieta wyraziła też opinię na temat obecnej sytuacji adeptów szkół teatralnych. - Ja nigdy nie rozpychałam się łokciami, ale w mojej młodości to były inne czasy dla aktorów. Wtedy nas po prostu zauważano, konkurencja była też zdecydowanie mniejsza. Teraz trzeba dużo pokazywać na ściankach, przed paparazzi. Dużo odsłaniać i dzielić się wieloma szczegółami z życia prywatnego. Ja i moi koledzy, kiedy zaczynałam stroniliśmy od tego typu zachowań – oceniła aktorka.

Teresa Lipowska wyjawiła czego w swojej aktorskiej karierze żałuje. - Do dziś mam do siebie pretensje, że nie zagrałam w jednej roli. Chodzi o „Chłopów”. Po stworzeniu filmu, kiedy rozmawiałam z reżyserem o moim żalu, on zapytał mnie czemu nie zadzwoniłam, miałabym angaż bez problemu. Człowiek uczy się na błędach, więc po tym zawsze doradzałam moim koleżankom po fachu, aby może nie szły po trupach do celu, ale by zabiegały dyskretnie o uwagę postaci ze świata filmu – stwierdziła.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto