- Mieszkańcy osiedla już wiedzą o tym zagłębieniu i je omijają, ale obcy wjeżdżają w nie. Dziura ma ponad pół metra średnicy i 30-40 głębokości. Mieszkam w bloku na Śląskiej 10, ale okna wychodzą na Legnicką i co jakiś czas słyszę huk, i już wiem, że kolejny samochód wpadł w dziurę. Kilka osób już uszkodziło auta i robiło zdjęcia, żeby ubiegać się o odszkodowanie. Zapadlisko jest już na pewno od ubiegłego tygodnia i zarządca drogi, nie wiem czy to jest miasto czy spółdzielnia, nie interesuję się nią. Niebezpieczne miejsce nawet nie zostało oznaczone.
Ulica Legnicka należy do Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach.
- Zaraz wyślemy tam inspektora, który oceni sytuację na miejscu, sprawdzi co się stało, jakie prace są potrzebne i kto je wykona. Być może jezdnia zapadła się na skutek awarii kanalizacji, ponieważ bardzo blisko znajduje się studzienka – informuje Jarosław Skrzydło, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?