Zaraz po mszy przemaszerowano na skwer „Szarych Szeregów”, gdzie rozpoczęły się główne uroczystości. Zgromadziły nie tylko władze miejskie, wojewódzkie, ale także mnóstwo kielczan z dziećmi i wnukami, którym rodzice i dziadkowie chcieli zaprezentować kawałek naszej historii.
- Trudno oceniać powstanie z perspektywy dnia dzisiejszego – mówił Dionizy Krawczyński twórca Grupy Rekonstrukcyjno Historycznej „Jodła” – Dawniej był inny ogląd rzeczywistości, inne uwarunkowania, powstanie ciągle przynosi nowe oceny historyków, ale najważniejsze było to, że walczono o niepodległość. Liczą się motywacje, a nie końcowe efekty. Dramatyczne jest to, że młodzi ludzie mający pragnienie życia, zaznania miłości, zdobycia zawodu musieli zginąć. Oddali swoje życie za naszą wolność. Cieszy nas wszystkich to, że ciągle o nich pamiętamy i chcemy im oddać cześć.
W czasie uroczystości przypomniano postać młodej kielczanki Zofii Książek Bregułowej, która chciała pójść na studia aktorskie do stolicy, ale musiała zmienić wszystkie swoje plany, została w powstaniu sanitariuszką i uratowała wiele osób. Przed pomnikiem harcerzy poległych za Ojczyznę odczytano jej wzruszające, ale jednocześnie pełne goryczy wiersze, mówiące o tym, że sama przeżyła wojnę, a jej koledzy zginęli.
Z powodu panującego upału postanowiono, że uroczystości ze względu na przybyłych kombatantów zostaną skrócone do przemówienia wojewody. – W tym roku widzimy na uroczystości dużo więcej osób, niż w latach ubiegłych i to nas bardzo cieszy – mówiła wojewoda Agata Wojtaszek. – Z całego serca dziękujemy zwłaszcza kombatantom i harcerzom, którzy obecnie są kontynuatorami tamtych idei. Nie można zapomnieć o żołnierzach państwa podziemnego zwłaszcza w stulecie niepodległości.
Punktualnie o godzinie 17 zawyły syreny, a zaraz potem podczas odśpiewano hymn, wystrzelono salwę honorową i wciągnięto polską flagę na maszt.
– Warto wiedzieć, że Powstanie Warszawskie wybuchło 1 sierpnia 1944 o godzinie 17. Podjęto walkę zbrojną przeciwko okupantowi niemieckiemu – przypomniał na koniec Krawczyński. - Działania zbrojne w Warszawie zorganizowały i prowadziły oddziały Armii Krajowej w ramach planu „Burza”. Powstanie trwało 63 dni.
Straty po stronie polskiej wyniosły około 10 tysięcy zabitych i 7 tysięcy zaginionych, 25 tysięcy rannych żołnierzy oraz od 120 do 200 tysięcy ofiar spośród ludności cywilnej. Wśród zabitych przeważała młodzież, w tym ogromna większość warszawskiej inteligencji.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?