W Kielcach sadzą bratki na deptaku po naszej interwencji

- To nie porozumienie albo brak komunikacji między pracownikami – informuje Michał Miszczyk, prezes Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni i Usług Komunalnych w Kielcach. - Bratki będą posadzone w donicach na deptaku, już zaczynamy prace. Te kwiatki będą też zdobić pojemnik przy galerii „Planty” przy Parkingu Piętrowym „Centrum”.

Dodaje, że w donicach będzie można podziwiać kompozycje kwiatowe. – Rośliny sezonowe będą jej częścią. Wiosną będą to bratki, a w czerwcu wymienimy je na letnie kwiaty jak pelargonie czy begonie a całość dopełnią wieloletnie byliny – tłumaczy.
Przyznaje, że nie są to duże koszty. – Oszczędzamy na czym się da i ratusz też, ale akurat sadzenie wiosennych roślin nie jest dużym obciążeniem dla budżetu. To wydatek kilku tysięcy złotych, łącznie z wynagrodzeniem naszych pracowników - mówi.

Przymnijmy, w piątek interweniował w redakcji Echa Dnia Czytelnik, który zauważył, że drewniane donice na reprezentacyjnej ulicy Kielc są puste, a zwykle o tej porze roku powinny być pełne kwitnących bratków. Wówczas urzędnicy z ratusza i pracownicy Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni wyjaśnili, że z powodu oszczędności w donicach nie będą sadzone wiosenne kwiaty, ale dopiero letnie oraz wieloletnie rośliny pod koniec maja i w czerwcu.

Jak zmieniły się gwiazdy na przestrzeni lat? [ZDJĘCIA]