Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Kielcach powstanie skocznia narciarska! Gdzie? Sprawdź

Agata Kowalczyk
Agata Kowalczyk
Michał Filarski kocha skoki narciarskie, w czasie podróży robi sobie zdjęcia na ich tle, jak to w Karkonoszach. To dzięki niemu w Kielcach stanie mini skocznia.
Michał Filarski kocha skoki narciarskie, w czasie podróży robi sobie zdjęcia na ich tle, jak to w Karkonoszach. To dzięki niemu w Kielcach stanie mini skocznia. Archiwum
Czy do Kielc wrócą skoki narciarskie? Jest to możliwe dzięki pomysłowi budowy małej skoczni, który zgłosił do Budżetu Obywatelskiego Michał Filarski. Spotkał się on z uznaniem kielczan, którzy zagłosowali na ten projekt i obiekt powstanie w przyszłym roku na Stadnie Leśnym.

32 - letni kielczanin Michał Filarski jest miłośnikiem skoków narciarskich i chce przywrócić ich tradycję w Kielc

ach.

- Pomysł budowy skoczni w Kielcach zrodził się z sentymentu do skoków narciarskich. Wychowałem się na skokach Adama Małysza a także pamiętam starą skocznie, która była na Stadionie.

– mówi pan Michał. - Bardzo żałuję, że została ona wyburzona, niestety nie pozostał po niej żaden ślad, tkwi ona jednak w pamięci kielczan. Wielu z nich udając się na Stadion nadal mówi, że idzie na skocznię. Chciałbym upamiętnić ten obiekt, ludzi, którzy uprawiali ten niezwykły sport i przywrócić tradycję skoków narciarskich w Kielcach , stąd pomysł budowy małej skoczni.

Dodaje, że inspiracją do zgłoszenia projektu budowy małej skoczni było powstanie podobnego obiektu pod Buskiem.

- Pomyślałem, że skoro tam, gdzie nie ma tradycji skoków się dało i odbywają się skoki, to dlaczego nie u nas. Zgłaszając projekt nie spodziewałem się, że zdobędzie taką liczbę głosów. Raczej chciałem sprawdzić, jakie będzie zainteresowanie a w kolejnym roku ponownie go zgłosić przeprowadzając szerszą akcję promocyjną. Bardzo się cieszę, że pomysł od razu zyskał takie poparcie, że będzie realizowany już w przyszłym roku.

Pomysłodawca liczy, że skocznia będzie pełnić rolę edukacyjną i młodzi mieszkańcy będą przywracać tradycję skoków w Kielcach.

- Celem budowy takiej mini skoczni jest rozpowszechnienie skoków i złamanie stereotypu, że skakać mogą tylko osoby z gór. Dzięki budowie małej skoczni K-4 symbolicznego skoku mógłby spróbować w naszym mieście w bezpieczny sposób każdy. Niewielki ich rozmiar pozwala na bezpieczne skoki już przez najmłodsze osoby, które mogłyby tu stawiać pierwsze kroki. Przykład Buska pokazuje, że można zaczynać skoki od tak małego obiektu. Syn właściciela skoczni, dla którego ona powstała trenuje już w Szczyrku – dodaje.

Do postawienia skoczni wystarczy kawałek płaskiego terenu.
W miejscu, gdzie stała stara, wyburzona skocznia znajduje się trasa narciarska, więc na pewno nowy obiekt nie powstanie dokładnie w tej samej lokalizacji. - Na razie miejsce nie jest wyznaczone. Znalezieniem odpowiedniego punktu do posadowienia skoczni zajmie się Urząd Miasta. Sam jestem ciekawy, gdzie to będzie – dodaje.

Parametry skoczni:

  • punkt konstrukcyjny na 4 metrze.
  • długość konstrukcji to 13,5 metra
  • wysokość wieży startowej 2,8 metra +1,1 metra barierka
  • najszerszy punkt 3 metry
  • powierzchnia konstrukcji ~25 metrów kwadratowych.
  • igielit i tory najazdowe zapewniające całoroczne użytkowanie.

Skocznia zostanie wykonana ze stali lub aluminium, obiekt może być składany.

Inwestycja ma kosztować około 95 tysięcy złotych. Głosowało na nią 831 osób.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto