We wtorkowe popołudnie do 88-latki zatelefonował mężczyzna podający się ze jej wnuczka. Opowiadał, że spowodował wypadek i potrzebuje pieniędzy na załatwienie spawy. Kobieta zorientowała się, że to próba oszustwa.
- Poprosiła o kontakt za godzinę, żeby umówić się na przekazanie pieniędzy. Ale nie miała zamiaru tego robić. Skontaktowała się z córką, ta zadzwoniła do wnuka 88-latki, a on zapewnił, że żadnego wypadku nie było – opisywał młodszy aspirant Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Oszuści się nie poddali. Człowiek, który zadzwonił do 85-latki podawał się za policjanta. Opowiadał, że wnuk kielczanki śmiertelnie potrącił kobietę w ciąży i będzie siedział jeśli nie zapłaci 50 tysięcy złotych. 85-latka przyznała, że ma 47 tysięcy złotych, a oszust zapewnił, że tyle wystarczy.
- Po godzinie 20.30 do mieszkania pokrzywdzonej przyszła nieznajoma kobieta, która zabrała pieniądze – dodawał Karol Macek.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?