Wypity alkohol uderzył w tętnice i nie karany wcześniej 45-latek z Kielc narobił sobie sporych kłopotów. Po godzinie 18.30 w niedzielę na numer alarmowy 112 zadzwoniła mieszkanka kieleckiego osiedla Sieje. Alarmowała, że jakiś mężczyzna obrywa lusterka od samochodów. Sygnał trafił do radiowozów znajdujących się w okolicy. Policjanci zatrzymali 45-latka odpowiadającego opisowi podanemu przez świadka. - Mężczyzna miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Nie był wcześniej notowany, teraz jest podejrzewany o oberwanie lusterek od pięciu samochodów. Gdy wytrzeźwiał, przyznał się i wyraził skruchę. Nie potrafił wyjaśnić swego zachowania – opowiadał młodszy aspirant Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach. Za niszczenie cudzej własności nasze prawo przewiduje karę nawet do 5 lat więzienia.