- Jest to szkodliwie działanie dla miasta. Przychodzi inwestor i oferujemy mu tereny w gminach ościennych: w Morawicy, Chęcinach czy Masłowie – mówił na sesji radny Marcin Stępniewski (PiS). - Tam jest wożony przez naszych urzędników, aby zobaczył grunty. Te gminy nawet nie wspominają o nas w swoich folderach, a my ponosimy tylko koszty. Mało tego, gdy te firmy zainwestują, to tam będą płacić podatki, a nie u nas.
Jego stanowisko poparł Kamil Suchański (Bezpartyjni i Niezależni), który zwrócił uwagę, że miasto powinno być ostrożne zwłaszcza w promowaniu gminy Morawica na terenie, której mieszka prezydent Kielc.
- Nic nie mam przeciwko promowaniu tych gmin, ale powinniśmy ustalić zasady tej współpracy, coś w zamian miasto powinno dostać – dodał Kamil Suchański.
Wiceprezydentka Kielc, Bożena Szczypiór przyznała, że Kielce aktualnie nie mają dużych terenów inwestycyjnych, a pozyskanie ich nie jest proste.
- Mamy problem z kupieniem terenów, które chcemy przygotować dla inwestorów na Niewachlowie II – odpowiadała. - Właściciele proponują dużo wyższe ceny niż oszacowali rzeczoznawcy. Negocjujemy i prowadzimy rozmowy.
Dodała, że Kielce wraz z gminami ościennymi utworzyły Kielecki Obszar Funkcjonalny, który powstał po to, żeby rozwijać nie tylko metropolię, ale też gminy wokół niej.
- Dobrą praktyką jest to, że proponujemy ich tereny. Podatek od nieruchomości rzeczywiście zostaje w gminach, ale inne podatki trafiają do miejsca, w których firma jest zarejestrowana - tłumaczyła. - Czy gminy powinny nam za to płacić? Warto się nad tym zastanowić. Zaproponuję to na najbliższym spotkaniu Kieleckiego Obszaru Funkcjonalnego.
Przekonywała, że Kielce odnoszą korzyści z tego, że u sąsiadów powstają firmy. - Podam przykład z Piekoszowa, gdzie przedsiębiorca otrzymał teren, ale poszukuje pracowników w Kielcach, bo potrzebuje specjalistów. Czy warto współpracować z taką firmą? Myślę, że tak - mówiła na sesji.
Radni zauważyli, że proponowane tereny inwestycyjne w gminach znajdują się przy granicy z Kielcami i warto rozpocząć działania zmierzające do powiększenia stolicy województwa świętokrzyskiego.
- Wiadomo, że wójtowie ościennych gmin będą przeciwko, ale trzeba przedstawiać korzyści z tego płynące dla wszystkich i rozpocząć działania zmierzające do powiększenia Kielc – dodał Stępniewski.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?