W czterech kieleckich placówkach umieszczono "Różowe skrzyneczki". Tak miasto walczy z ubóstwem menstruacyjnym

Do propozycji radnego przychyliły się władze Kielc oraz Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Kielcach.

Wydawać by się mogło, że panie nie powinny mieć problemu z zakupem podpasek, a okazuje się, że nie zawsze tak jest. Niektóre na to nie stać. - Okazuje się, że nawet 5% kobiet, czyli blisko 500 tysięcy osób nie ma funduszy na regularny zakup środków higienicznych – mówi radny Michał Braun. – Stąd naszą akcję rozpoczynamy od czterech miejsc, gdzie przychodzą osoby ubogie czy bezdomne. Następnie zamierzamy kontynuować ją w szkołach.

Również radna Anna Kibortt z klubu Projekt Wspólne Kielce popiera te działania tłumacząc, że dla niektórych osób jest to jedyny sposób na zabezpieczenie się w środki higieniczne w tych trudnych dla kobiet dniach.

Radna Agata Wojda z Platformy Obywatelskiej podkreśla, że dopiero w 1896 roku firma Johnson and Johnson wyprodukowała w Stanach Zjednoczonych specjalne ręczniki dla kobiet, jednak nie reklamowano ich z uwagi na silne opory ze strony wytwarzających. - Pierwsze reklamy podpasek zaczęły pojawiać się w prasie dopiero w 1920 roku - dodaje.

W Kielcach skrzyneczki ze środkami dla pań zostały umieszczone:

• w ogrzewalni dla bezdomnych na terenie Ośrodka Interwencyjno-Terapeutycznego przy ulicy Żniwnej 4
• w Ośrodku Interwencyjno-Terapeutycznym przy ulicy Żniwnej 4
• w Ośrodku Wsparcia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie przy ulicy Wesołej 51
• w siedzibie Działu do spraw Bezdomności przy ulicy Mielczarskiego 51

To cztery placówki prowadzone przez Miejski Ośrodek Pomocy w Rodzinie w Kielcach, co nie oznacza, że nie mogą z nich skorzystać inne kielczanki. - Uważam, że jest to bardzo potrzebna akcja, ponieważ wiele kobiet nie stać na zakup odpowiednich materiałów higienicznych - podkreśla Magdalena Gościniewicz, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Kielcach.