Strzały w centrum Kielc
Zgłoszenie o tym, że w centrum Kielc ktoś z wiatrówki strzela do pustostanu dostali w piątkowy wieczór kieleccy stróże prawa. Przed godziną 21 z taką informacją na numer alarmowy zadzwoniła kobieta.
- Kiedy policjanci dojechali na wskazane miejsce, śrut trafił w szybę policyjnego busa – relacjonuje podkomisarz Karol Macek, rzecznik prasowy kieleckiej policji. – Funkcjonariusze namierzyli okno, z którego strzelano i udali się do mieszkania.
Zastali w nim dwoje młodych ludzi: 19-letniego chłopaka i 16-letnią dziewczynę. Oboje byli trzeźwi. Stróże prawa ustalili, jak doszło do tej sytuacji: dziewczyna wiedziała, że chłopak ma wiatrówkę, chciała więc sprawdzić, jak się z niej strzela. Wzięła broń pneumatyczną i oddała strzały z okna. Kiedy do pokoju wszedł 19-latek i zobaczył, co robi jego koleżanka, wziął od niej wiatrówkę, żeby jej pokazać, jak powinna strzelać… Wygląda na to, że tylko przypadek sprawił, że trafili w radiowóz. Przypadek też sprawił – na ich szczęście – że nie trafili w człowieka, bo niefrasobliwość mogłaby mieć znacznie poważniejsze konsekwencje.
– Podczas przeszukania mieszkania policjanci znaleźli, prócz broni pneumatycznej, także 48 gramów białego proszku, wedle wstępnych ustaleń ta substancja to 2C-B oraz cztery gramy suszu, najprawdopodobniej marihuany – dodaje podkomisarz Karol Macek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?