VI Salon Rękodzieła Artystycznego w Kielcach. Wyjątkowe rękodzieło ze świątecznym akcentem

- Dzisiaj w całym regionie odbywa się wiele imprez, dlatego w naszym salonie wzięło udział troszkę mniej wystawców, niż zaplanowaliśmy, mimo to jest w czym wybierać i co podziwiać. Do Wojewódzkiego Domu Kultury w Kielcach przybyło 25 wystawców - świętokrzyskich rękodzielników z przepięknymi pracami- mówił Tomasz Irski, organizator wydarzenia.

Swoje prace prezentował i sprzedawał między innymi Krzysztof Jan Wesołowski z Zagnańska. - Dzisiaj jesteśmy związani tematycznie z wróżkami. Płaskorzeźby wymagają sporych nakładów pracy, ale gdy się to kocha i słyszy słowa uznania nabywców, chce się tworzyć. Materiały trzeba moczyć wodą, wyczyścić, czekać aż wyschnie. Zwykle z tego powodu przygotowuję kilka płaskorzeźb naraz. Jednym z ciekawszych dzieł dzisiaj jest płaskorzeźba przedstawiająca czarownicę, która miała obronić nasze województwo, kiedy były zakusy. W tle widać Święty Krzyż - ikonę regionu, jest i słońce, które napawa nadzieją na pomyślną obronę - opowiadał artysta.

Ciekawą dekorację - lasy w szkle - zaprezentowała Karolina Spadło z Kielc, która dopiero rozpoczyna przygodę z rękodziełem artystycznym. - Lasy w szkle, inaczej nazywane ogrodami zamkniętymi w słoikach są kompozycjami kwiatowymi bądź leśnymi, najczęściej zamkniętymi ozdobnym drewnem. W środku wypełnione są między innymi mchem, który potrzebuje dużo wilgoci. Tę udaje się zapewnić poprzez dostęp kompozycji do światła - pod jego wpływem woda znajdująca się pod mchem paruje i następnie się skrapla. Tworzy się mikrosystem, rośliny w zasadzie same się podlewają. Raz na jakiś czas zraszam roślinki wodą i tyle wystarczy, by przez wiele miesięcy pięknie wyglądały - opowiadała Karolina Spadło. - Takie kompozycje trzymają się dłużej niż tradycyjne kwiaty doniczkowe. Sama zdecydowałam się, by je stworzyć, ponieważ mam w domu koty, które zwyczajnie jadły rośliny. Pierwsze kompozycje zrobiłam około 9 miesięcy temu i niektóre mam do dziś - przyznała nasza rozmówczyni.

Wśród wystawców znalazła się także Joanna Wrońska, absolwentka Uniwersytetu Ludowego Rzemiosła Artystycznego w Woli Sękowej, mistrzyni o specjalności haft. Na wystawie zaprezentowała lalki z gałganków. Pierwszy raz z kolei swoje prace prezentowała Beata Molenda z Kielc - jej świąteczne dekoracje bardzo spodobały się Krystynie Piróg, stałej bywalczyni kiermaszów. - Uwielbiam taką ręczną robótkę, dlatego zawsze przed świętami biorę udział w giełdach rękodzielniczych. Tym razem bardzo spodobały mi się dekoracyjne zawieszki, które powieszę przed kominkiem - mówiła.

Koordynator imprezy Tomasz Irski zaprasza także na Międzynarodowe Targi Rzemiosła Artystycznego, które w drugiej połowie kwietnia odbędą się w Targach Kielce. - Przygotowujemy do tego wydarzenia rękodzielników indywidualnie, by mogli się na nim promować. Warto podkreślić, że rzemiosło artystyczne jest obecnie coraz popularniejsze. Zawdzięczamy to w dużej mierze Chińczykom, których produkty przestały nas satysfakcjonować. Zwracamy większą uwagę na jakość wykonania, unikalność przedmiotów, a to wszystko gwarantuje nam rękodzieło właśnie - podkreślał nasz rozmówca.