Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uchodźcy z Ukrainy wciąż potrzebują pomocy. Punkt pomocowy w Kielcach świeci pustkami. Zobacz zdjęcia

Agata Kowalczyk
Agata Kowalczyk
Punkt Pomocy Humanitarnej dla Ukraińców przy ulicy Paderewskiego w Kielcach świeci pustkami. A pomoc wciąż jest potrzebna, ponieważ nie wszyscy uchodźcy mogą pracować. W naszym mieście wciąż osiedlają się nowe rodziny, które przejeżdżają bez niczego. 

Zobacz kolejne zdjęcia
Punkt Pomocy Humanitarnej dla Ukraińców przy ulicy Paderewskiego w Kielcach świeci pustkami. A pomoc wciąż jest potrzebna, ponieważ nie wszyscy uchodźcy mogą pracować. W naszym mieście wciąż osiedlają się nowe rodziny, które przejeżdżają bez niczego. Zobacz kolejne zdjęcia Paderewskiego 49/51 / Facebook
Punkt Pomocy Humanitarnej dla Ukraińców przy ulicy Paderewskiego w Kielcach świeci pustkami. A pomoc wciąż jest potrzebna, ponieważ nie wszyscy uchodźcy mogą pracować. W naszym mieście wciąż osiedlają się nowe rodziny, które przejeżdżają bez niczego.

Kolejek przed punktem pomocowym, jakie były przez pierwsze tygodnie po wybuchu wojny na Ukrainie, już od dawna nie ma, ale uchodźcy wciąż potrzebują pomocy i to się nie zmieni dopóki nie będą mogli wrócić do ojczyzny.

- Codziennie przychodzi średnio 90 rodzin, jednego dnia jest ich 30, a innego 130. Drzwi się nie zamykają. Większość to osoby, które mieszkają w Kielcach od kilku miesięcy - matki z malutkimi dziećmi, które nie mogą iść do pracy, bo nie mają z kim zostawić malucha -mówi Marta Sawicka z Punktu Pomocy Humanitarnej dla Ukraińców przy ulicy Paderewskiego. - W Kielcach osiedlają się też nowe rodziny, które potrzebują pomocy, bo niczego nie mają. Takich osób mamy od kilku do kilkunastu dziennie. Polaków, którzy mówią, że nasi rodacy też potrzebują pomocy też zapraszamy. Nikomu nie odmawiamy wsparcia. Jeśli ktoś jest trzeźwy, grzeczny, nie atakuje, to otrzyma, co potrzebuje i akurat mamy na półkach.

Dodaje, że w ostatnich tygodniach pomoc osłabła zarówno od osób fizycznych, jak i firm. - Nadal prosimy o wsparcie, nawet o przynoszenie pojedynczych rzeczy. Każdy gest jest ważny – przypomina. - Cieszy nas, że osoby, które korzystały z pomocy często teraz same ją przynoszą albo pracują u nas jako wolontariusze. Jedna z takich osób jest uzdolniona plastycznie i ozdobiła nam punkt malunkami.

W punkcie czekają przede wszystkim na produkty chemii gospodarczej, artykuły higieniczne, kosmetyki między inny szampony, pampersy, mydła, żele pod prysznic, szczotki i pasty do zębów, płyny do naczyń i gąbki. Brakuje też kuchennego wyposażenia, jak kubki, szklanki, talerze, garnki, patelnie, a także ręczników i pościeli.

- Prosimy też o odzież, czystą i niezużytą oraz buty, zwłaszcza dla dzieci. Zbliża się początek roku szkolnego, więc potrzebne będą też zeszyty i przybory szkolne – dodaje Marta Sawicka.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto