Rzecz działa się w sobotni wieczór na stacji paliw przy Alei Solidarności. Policjant zauważył wjeżdżające na stację bmw, a w nim trzech mężczyzn. Próbowali zatankować auto, ale tak bardzo im nie szło, że stróż prawa postanowił im pomóc. Ale gdy już do nich podszedł, okazało się, w czym problem. Kierowca wyglądał, jakby coś wcześniej zażył. Policjant zabrał mu kluczyki i wezwał radiowóz.
- Wstępne testy wykazały, że 20-letni kierowca najprawdopodobniej znajduje się pod wpływem narkotyku, ściślej – marihuany – informuje nadkomisarz Kamil Tokarski, rzecznik prasowy świętokrzyskiej policji.
20-latkowi policjanci zatrzymali prawo jazdy. Pobrano mu też krew do badań na obecność zakazanych substancji. Jeśli się potwierdzi, że prowadził pod wpływem narkotyku, grozić mu będzie nawet dwa lata więzienia.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?