Tradycyjny sok z malin. Przepis Lucyny Ćwierczakiewiczowej, który zachowa smak lata w słoiku

Lucyna Ćwierczakiewiczowa wzbudzała wiele kontrowersji wśród opinii publicznej. Uważano ją za osobę promującą oszczędne gotowanie, które świetnie wpisuje się we współczesną potrzebę niemarnowania żywności. Wśród przepisów zawartych w książce „Jedyne praktyczne przepisy” wydanej w 1891 roku znajdują się:

• konfitury,
• konfitury suche, czyli owoce w cukrze,
• konserwy, czyli kompoty,
• masło,
• krochmale,
• kasze,
• i mięsne buliony.

Lucyna Ćwierczakiewiczowa podpowiada, jak zrobić soki i syropy z owoców sezonowych. Między innymi sok berberysowy, sok poziomkowy i sok fiołkowy.

Sok malinowy jest znakomitym napojem, który można pić jako dodatek do herbaty lub dodawać do deserów. Lucyna Ćwierczakiewiczowa proponowała trzy sposoby zrobienia soku z malin. Należy pamiętać, że owoce połączone i zagotowane z cukrem stworzą aromatyczny syrop z malin. Zamieściliśmy oba przepisy w pisowni oryginalnej.

Zapisując przepis na sok z malin Lucyny Ćwierczakiewiczowej, warto pamiętać o przeliczaniu dawnych miar i wag na współczesne. Pół funta to w przybliżeniu 1 szklanka, czyli 200 g, a kwarta równa się 1 litrowi.

Sposób 1.
Włożyć maliny w garnek polewany (kamienny – przyp.red.), ten garnek wstawić w kociołek lub rondel duży z wodą gorącą i tak razem wstawić na ogień, gdy woda gotować się mocno będzie, zdjąć z ognia i postawić w ciepłem miejscu na dwie godziny razem z rondlem, gdy woda wystygnie, to maliny wszystek sok puszczą. Odlać go przecedziwszy przez worek płócienny, wziąć na kwartę soku dwa funty cukru w małe kawałki porąbanego, nalać tym sokiem i gdy się cukier rozpuści wstawić na ogień, gotować, dopóki się szumowiny robić będą ciągle je zbierając łyżką durszlakową, i zdejmując rondel z ognia za każdą razą, gdy zawsze na 2 minuty, od zagotowania 20 minut gotować. Zdjąć z ognia, wlać w wazę do ostudzenia i zimny wlewać w butelki, zatkawszy korkiem. Równie dobrze jest zrobić syrop gęsty wprzódy i dopiero w ten syrop wlać sok, szumując go ile potrzeba.

Lucyna Ćwierczakiewiczowa w drugim sposobie poleca przefasować maliny. Jest to dawne określenie na przecieranie przez sito. Czynność miała pomóc uzyskać jednolity sok, bez grudek.

Sposób 2.
Bardzo oszczędny sposób jest następny. Na funt malin wziąć funt cukru, zrobić syrop gęsty, biorąc pół szklanki wody na funt, wrzucić maliny, zagotować kilka razy na mocnym ogniu, dopóki syrop nie dojdzie do właściwej gęstości; wtedy przelać przez gęsty płócienny worek do wazy, a na drugi dzień zlać do bardzo suchych, czystych buteleczek. Gąszcz zaś przefasować, wysmażyć dobrze dodając cukru; ciągle na ogniu mieszając, aby się nie przypalił i używać w miejsce marmolady, do naleśników lub mazurków.

Sposób 3.
Trzecim sposobem, używanym zwykle w aptekach, otrzymuje się sok przez fermentację, traci on jednak nadzwyczaj wiele aromatu i świeżości. Surowe maliny rozgnieść na misce łyżką i przecisnąć przez płócienny worek, sok ten wlać w duży szklany słój lub gąsior, postawić na kilka dni na słońcu, póki przez fermentację nie sklaruje się zupełnie. Wtedy zlać sok, cedząc go ostrożnie, na kwartę soku wziąć dwa funty cukru, wlać sok na cukier, a gdy się rozpuści, wstawić na ogień, kilka razy przegotować, szumując starannie, a po wystudzeniu zlać w butelki, zatkać i schować w suchej spiżarni.

Gwarantujemy, że każda z metod przygotowania soku przyda się na przyszłość. Szczególnie na jesienne wieczory.

Zobacz inne tematy kulinarne ze Strony Kuchni: