To nie schronisko, to miejsce zaglady

Jestem użytkownikiem Facebooka i tam znalazłem informacje o tych strasznych rzeczach jakie dzieją się w Kielcach, a raczej w schronisku dla zwierząt należącym do władz lokalnych w Kielcach. Dla mnie to niepojęte jest, że lokalne władze pozwalają na takie barbarzyństwo w majestacie prawa. Jak obecny prezydent może spokojnie patrzeć na to, co się w tym miejscu dzieje, jak może nadzór weterynaryjny pozwalać na takie straszne rzeczy w miejscu które miało być miejscem ostoi dla tych i tak już pokrzywdzonych przez ludzką bezmyślność stworzeń.

Jak wy wszyscy mieszkańcy Kielc możecie żyć i ze spokojem codziennie przechodzić obok takiej tragedii. Jak to możliwe że obecni kandydaci na urzędowe stołki mogą ze spokojem prowadzić swoje kampanie wyborcze nie robiąc nic dla tych umierających z głodu i wyniszczenia zwierząt. Szanowni mieszkańcy Kielc ocknijcie się, o waszym mieście jest głośno na Facebook, ale bynajmniej nie dlatego, że to piękne miasto, tylko dlatego, że to miasto, gdzie morduje się w schronisku w majestacie prawa niewinne i bezbronne zwierzęta.