Po masowym wypłacaniu gotówki oraz tankowaniu przyszedł czas na paszporty. Od kiedy pojawiły się informacje o trwającej w Ukrainie wojnie z Rosją, mieszkańcy zaczęli panikować. Strach jest w tym przypadku zupełnie normalny, choć bywa złym doradcą.
Pod Wydziałem Spraw Obywatelskich i Cudzoziemców Świętokrzyskiego Urzędu Wojewódzkiego w Kielcach kolejki do oddziału paszportowego zaczęły tworzyć jeszcze przed otwarciem. Jak informują pracownicy około godziny 10 skończyły się numerki i mnóstwo osób musiało wrócić do domu. - Od kilku dni nasz oddział mierzy się z bardzo dużą liczbą interesantów. Dziennie przyjmujemy około 300-350 osób. Staramy się przyjąć większość osób, które stawiają się na miejscu. Niemniej jednak nasz oddział ma ograniczone możliwości oraz ograniczoną kadrę, więc może się zdarzyć tak, że nie wszystkie osoby, które przyjdą zostaną obsłużone. Pracujemy w systemie kolejkowym, te osoby, które otrzymają numerek na pewno zostaną obsłużone. Apelujemy z naszej strony, że jeśli ktoś nie ma pilnej potrzeby wyrobienia paszportu to najlepiej jeśli by się wstrzymał tydzień do dwóch, gdy wszystko wróci do normy. Mamy nadzieję, że szybko ten czas minie i będziemy mogli pracować normalnie - mówi Michał Gałczyński, zastępca dyrektora Wydziału Spraw Obywatelskich i Cudzoziemców.
Zobaczcie galerię zdjęć z Urzędu Wojewódzkiego
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?