Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tłumy na spotkaniu ze słynnym podróżnikiem Aleksandrem Dobą w Muzeum Narodowym w Kielcach [WIDEO, zdjęcia]

Iwona Rojek
Aleksander Doba na spotkaniu z kielczanami na tle zaprojektowanego dla siebie kajaku
Aleksander Doba na spotkaniu z kielczanami na tle zaprojektowanego dla siebie kajaku Aleksander Piekarski
O tym, że człowiek jest zdolny do ekstremalnych wyczynów przekonali się ci wszyscy, którzy przyszli w sobotę na spotkanie do Muzeum Narodowego z podróżnikiem Aleksandrem Dobą. 72-letni mężczyzna z Polic, z zawodu inżynier mechanik, ojciec dwóch synów trzy razy opłynął samotnie Ocean Atlantycki. Sala była wypełniona do ostatniego miejsca. Wiele osób zdecydowało się posłuchać prelekcji stojąc i nie byli rozczarowani.

Spotkanie poprowadził Paweł Grzesik i już na wstępie podziękował gościowi za niezwykły dar, jaki podarował Muzeum, a była to polsko czerwona flaga, która wisiała na jego kajaku, gdy ostatnio opływał Ocean Atlantycki. – Ten niezwykły człowiek, który był podróżnikiem 2015 roku magazynu National Gegraphic po swoich sukcesach jest obecnie bardzo rozchwytywany, ale przyjął zaproszenie do Kielc z okazji wystawy, jaką prezentujemy na 100 lecie Niepodległości w naszej placówce – tłumaczył prowadzący. I od razu zadał pytanie czy gość czuje się ambasadorem Polski, na co on odpowiedział twierdząco. – Nasi rodacy zrobili na przestrzeni lat mnóstwo dobrego dla historii i ja też chciałbym się do nich zaliczać. - To wszystko nie było takie łatwe, wielogodzinne treningi, opracowanie strategii, skonstruowanie odpowiedniego kajaku, ale udało się - mówił z satysfakcją.

Wszyscy przybyli chcieli dowiedzieć się jaki motywacjami kieruje się człowiek, który dokonuje tak niesamowitych rzeczy, dlaczego tak ryzykuje, czy odczuwa strach i co planuje na przyszłość. W sumie w czasie ostatniej wyprawy trwającej 4 miesiące Aleksander Doba przebył ponad 4 tys. mil morskich i wiele trudnych momentów.

W czasie spotkania w Kielcach, zatytułowanym „Wyprawy Doby” gość opowiadał o swoich pasjach sportowych, jakie miał od dziecka. W wieku 15 lat udał się sam na miesięczną wyprawę ze Swarzędza nad morze, rodzice wierzyli w niego i pozwalali mu na dużą samodzielność. – Potem było Morze Bałtyckie i Bajkał – opowiadał. Prelekcja była uatrakcyjniona slajdami. Aleksander Doba najwięcej opowiadał o trzeciej wyprawie, która rozpoczęła się w Nowym Jorku, a zakończyła we Francji. Podkreślał, że północny Atlantyk jest dużo bardziej wymagającym obszarem niż środkowy, który udało mu się pokonać dwa razy – To była najtrudniejsza podróż, która od samego początku zaczęła się przygodami – opowiadał podróżnik. – Kiedy w 2016 r. wypłynąłem z Ameryki przed wyjściem na ocean ogromne fale wyrzuciły mnie na brzeg. – Ale nie poddałem się, chociaż mój kajak został poważnie uszkodzony. Musiałem przerwać wyprawę i wrócić do Polski. Ponownie wystartowałem z tego samego miejsca, gdzie rok wcześniej zostałem wyrzucony na brzeg. Ta podróż też nie zaczęła się fortunnie, bo wiatr zaczął spychać mnie na skał, mogło dojść do wypadku. Później zdarzył się sztorm, który spowodował, że musiałem ukryć się w porcie Barnegat w stanie New Jersey.

Na pytania czy podczas wyprawy zdarzyły się jeszcze jakieś przykre zdarzenia podróżnik odpowiedział twierdząco. – Podczas kolejnego sztormu , kiedy byłem 700 mil morskich od brzegów Stanów Zjednoczonych, mój ster został bardzo poważnie uszkodzony. Na szczęście udało się sprowadzić otrzymać pomoc. naprawiła ster.

Podróżnika zdradził, że po ostatniej wyprawie czuł się bardzo zmęczony, najbardziej w kość dały mu ostatnie trzy doby, kiedy musiał walczyć z prądami pływowymi, a to wymagało ogromnego wysiłku fizycznego, koncentracji i nieustannego czuwania, ale najważniejsze było to, że osiągnął cel.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto