Te kieleckie ulice mają dziwne i śmieszne nazwy. Słyszeliście o nich? Wiecie, gdzie się znajdują?

Nazwy ulic i placów miały pierwotnie charakter topograficzny. Oznacza to, że informowały o wyglądzie nazywanego obiektu, na przykład ulica Długa, Krótka; kierunku na przykład Opolska (wiodąca w stronę Opola), Polna (wiodąca w kierunku pól),
rodzaju wykonywania czynności, na przykład Szewska, Garbarska, Łaciarska, Nożownicza, stanowisku społecznym i pochodzeniu mieszkańców, jak Poselska, Rybacka czy Żydowska, funkcji miejsca w osadzie, na przykład ulica Cmentarna. Starsze nazwy ulic powstawały samorzutnie i ucierały się w codziennym życiu osób zamieszkujących daną miejscowość. Obecnie nazwy ulic są nadawane przez włodarzy gmin, starostw czy województw. Można zauważyć tendencję w stosowaniu nazw pamiątkowych, służących upamiętnieniu zasłużonych ludzi i ważnych wydarzeń.

W wielu miastach znajdują się ulice o dziwnie i śmiesznie brzmiących nazwach. Wielu z mieszkańców nie zdaje sobie nawet sprawy o ich istnieniu. Tak też jest w Kielcach. O ile ulice Sienkiewicza, Warszawską czy Piekoszowską lub Jagiellońską każdy mieszkaniec Kielc wskaże bez żadnego wahania, to już z ulicą Czernidło wielu może mieć kłopot.