- Absolutny skandal na skrzyżowaniu Bodzentyńskiej z Wesołą. Dzisiaj zostały tam załatane dziury w kostce brukowej masą asfaltową - alarmowało w środę, 28 lipca stowarzyszenie Przyjazne Kielc apelując do władz miasta o pilną interwencji, usunięcie "tego koszmarku" i wskazanie - z imienia i nazwiska, kto podjął tak kuriozalną decyzję o takim łataniu. W czwartek, 29 lipca "Echo Dnia" skontaktowało się z rzecznikiem prasowym Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach, który wyjaśnia, że taki sposób "zabezpieczenia ubytków" jest tylko częścią większego zadania i jeszcze w czwartek w nocy prace zostaną zakończone.
Jarosław Skrzydło, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu dróg w Kielcach wyjaśnia, że "załatanie ubytków masą na zimno stanowi ich doraźne zabezpieczenie. - Zostało już wydane dla Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni zlecenie odtworzenia kostki z wykorzystaniem zaprawy mineralnej. Prace będą wykonane dziś w godzinach wieczornych i nocnych, by nie utrudniać ruchu - informował Jarosław Skrzydło w czwartek, 29 lipca.