Do wypadku doszło na nowobudowanym odcinku drogi S-7. To kolejny przypadek, gdy ginie pod kołami samochodu niewinna osoba. Ginie tylko dlatego, że kierowca nie zachował ostrożności i nie patrzył, czy cofa w pustym miejscu, czy też kogoś rozjeżdża. Całkiem niedawno w centrum Kielc doszło do podobnej śmierci - starsza kobieta została przejechana przez cofający na chodniku przy ul. Zytniej samochód dostawczy. Stała na znajdującym się tam przystanku autobusowym. Do dziś nie wiemy, czy winny kierowca z Kielc poniesie jakąkolwiek odpowiedzialność za tamtą śmierć. To samo z wczorajszym zabójstwem w Suchedniowie.
Co się musi zmienić, aby nie dochodziło już do takich tragedii? Czy to wina mentalności części kierowców, którzy nie zwracają uwagi na innych, uznając, że oni są na drodze najważniejsi. Czy też to wina wszechobecnej bezkarności - stanu, gdy nawet za śmierć człowieka sprawca zostaje co najwyżej spisany przez policję i idzie do domu. Nawet nie jest zatrzymany do wyjaśnienia, choćby na 24 godziny, aby przesłuchał go prokurator. To nie są przecież przypadki złego parkowania, lecz rozjeżdżania ludzi na chodnikach i jezdniach.
Postępowanie w tej sprawie prowadzi Komenda Powiatowa Policji - Skarżysko-Kamienna.
Pismak przeciwko oszustom - fałszywe strony lotniska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?