Strażnicy miejscy w Kielcach uratowali dwóch mężczyzn. Jeden był nieprzytomny, drugi miał atak epilepsji

W sobotę we wczesnych godzinach porannych, patrol Straży Miejskiej udając się na interwencję, u zbiegu ulic Kapitulnej i Sienkiewicza zauważył leżącego na chodniku mężczyznę.

- Gdy strażnicy podeszli bliżej dostrzegli, że dostał ataku epilepsji. W związku z tym zabezpieczyli głowę mężczyzny przed urazami a następnie, po ustaniu drgawek ułożyli go w pozycji bezpiecznej. Drgawki jednak nawracały więc strażnicy cały czas, aż do przyjazdu Zespołu Ratownictwa Medycznego, monitorowali jego funkcje życiowe – informuje Bogusław Kmieć ze Straży Miejskiej w Kielcach.

W niedzielę około godziny 14:30 patrol Straży Miejskiej otrzymał informację, że na ulicy Sandomierskiej leży człowiek. - Świadkowie poinformowali strażników, że mężczyzna idący chodnikiem nagle się przewrócił. W trakcie upadku doznał urazu głowy i nosa. Znajdujący się w patrolu strażnik ratownik sprawdził funkcje życiowe poszkodowanego. Stwierdził, że mężczyzna był nieprzytomny, ale miał zachowany prawidłowy oddech. Przystąpił do zatamowania krwawienia i zaopatrzenia urazów, a następnie ułożył poszkodowanego w pozycji bocznej bezpiecznej. Na miejsce wezwano Zespół Ratownictwa Medycznego - informuje.
W obu przypadkach konieczne było przewiezienie poszkodowanych na Szpitalny Oddział Ratunkowy.

Wszyscy funkcjonariusze Straży Miejskiej w Kielcach odbyli szkolenie z zakresu pierwszej pomocy przedmedycznej i kiedy, jako pierwsi są na miejscu zdarzenia, udzielają profesjonalnej pomocy poszkodowanym.