Kilka wozów strażackich ustawionych we wtorek w południe przed budynkiem Urzędu Marszałkowskiego w Kielcach wzbudziło zainteresowanie i kielczan i pracowników urzędu. Na szczęście okazało się, że zagrożenia nie było.
- Dostaliśmy sygnał z monitoringu przeciwpożarowego zainstalowanego w budynku. Na miejsce pojechali strażacy, ale nie znaleziono źródła dymu, alarm okazał się być fałszywy - informowali dyżurni z Miejskiego Stanowiska Kierowania kieleckiej straży pożarnej.