Straż Miejska w Kielcach łapie wandali przy pomocy fotopułapki i przenośnej kamery

Przenośna kamera jest używana przez strażników od 4 miesięcy. Już pierwszego dnia pracy, w wigilię Bożego Narodzenia udało się zarejestrować mężczyzn niszczących tęczową ławkę ustawioną w dolinie Silnicy w rejonie Urzędu Wojewódzkiego i szybko ich zatrzymać.

- Urządzenie było używane wielokrotnie od tej pory. Przy Alei Na Stadion próbowaliśmy namierzyć grupę młodych osób, która dewastowała przystanek i ławki – informuje Bogusław Kmieć ze Straży Miejskiej w Kielcach. - W Parku Baranowskim było niszczone wyposażenie a w Parku Imienia Adolfa Dygasińskiego demolowany plac zabaw. Niestety w tych miejscach kamera nie zarejestrowała sprawców.

Na ulicy Targowej mobilna kamera została ustawiona na prośbę mieszkańców, ponieważ kierowcy zostawiali samochody na zieleńcach i niszczyli trawę. Urządzeni stało też na ulicy Wschodniej, w okolicach ogrodów działkowych.

- Chcieliśmy złapać osoby, które wyrzucają nielegalnie śmieci. I w tym przypadku kamera zarejestrowała samochód, z którego wysiadł mężczyzna i wyniósł worki ze śmieciami. W pozostałych miejscach niestety nie udało się nikogo namierzyć – dodaje Bogusław Kmieć.

Straż Miejska dysponuje jeszcze jednym urządzeniem, które pozwala rejestrować wykroczenia . To fotopułapka. - Przenośna kamera ma podłączenie do internetu i operat monitoringu może od razu zaobserować, że coś się dzieje i natychmiast wysłać patrol na miejsce. Natomiast fotopułapka jest znacznie mniejsza, więc trudniej ją zauwazyć i ma wmontowany czujnik ruchu, który uruchamia aparat fotograficzny, gdy w pobliżu znajdzie się człowiek czy zwierzę. O wykroczeniu, wiemy dopiero po przejrzeniu zdjęć. Dzięki niej udało się namierzy kolejne osoby wyrzucające śmieci przy ulicy Wschodniej, na wysokości ogródków działkowych a także koło cmentarza w Białogonie czy terenach leśnych w mieście.