Do 85-letniej mieszkanki Kielc zawitała we wtorek obca kobieta. Twierdziła, że jest z elektrowni, mówiła, że jeśli gospodyni zapłaci 200 złotych, może mieć obniżone rachunki za prąd
- Starsza pani dała pieniądze, a wtedy obca zaczęła szukać rzekomo zgubionego telefonu. I dopiero, kiedy już wyszła, okazało się, że zabrała jeszcze 1600 złotych – mówi Małgorzata Perkowska-Kiepas, rzecznik prasowy kieleckiej policji.
Pudełko, a w nim 1400 złotych straciła natomiast 84-letnia kielczanka po wizycie „pracownicy gazowni”. Obca powiedziała, że wymienia liczniki, a do dokumentacji potrzebuje odcinka renty. Gdy gospodyni poszła go szukać, złodziejka zabrała pudełko z gotówką i uciekła
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?