Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spór o atrakcyjne grunty nad zalewem w Kielcach nie może się zakończyć od ponad 20 lat. Sprawdziliśmy dlaczego [ZDJĘCIA]

Agata Kowalczyk
Agata Kowalczyk
Klub Sportowy "Tęcza" zostanie użytkownikiem wieczystym terenu, który ma w ogrodzeniu, to jest około 2,5 ha. Pozostała część około 2,7 hektara zostanie w rękach miasta, czyli tak zwany małpi gaj przy ulicy Jesionowej i Zagnańskiej, przystań żeglarska, ścieżka rowerowa  i cały teren aż po brzeg zalewu.
Klub Sportowy "Tęcza" zostanie użytkownikiem wieczystym terenu, który ma w ogrodzeniu, to jest około 2,5 ha. Pozostała część około 2,7 hektara zostanie w rękach miasta, czyli tak zwany małpi gaj przy ulicy Jesionowej i Zagnańskiej, przystań żeglarska, ścieżka rowerowa i cały teren aż po brzeg zalewu. Krzysztof Krogulec
Drobne kwestie, jak zapewniają urzędnicy sprawiły, że nie doszło jeszcze do zakończenia sporu między Klubem Sportowym „Tęcza” i Urzędem Miasta. Chodzi o uregulowanie spraw własnościowych i podział atrakcyjnego terenu przy ulicy Zagnańskiej i Jesionowej, bez czego nie ma mowy o zagospodarowaniu atrakcyjnych działek.

Uchwała w sprawie uregulowania spraw własnościowych została zdjęta z listopadowej sesji i nie wiadomo czy konflikt uda się zakończyć w tym roku.

-W ostatniej chwili okazało się, że do uregulowania są jeszcze drobne kwestie, które szybko można wyjaśnić. Mam nadzieję, że uchwała wejdzie na sesję budżetową pod koniec grudnia a jak nie to w styczniu – informuje Filip Pietrzyk, dyrektor Wydziału Gospodarki Nieruchomościami Urzędu Miasta w Kielcach.

Konflikt, który trwa od lat 90. dotyczy atrakcyjnego terenu położnego między ulicami Jesionową, Zagnańska i zalewem. Klub Sportowy „Tęcza” zajmuje go bezprawnie od ponad 50 lat. A bój toczy się o ponad 5 hektarów ziemi.

A historia zaczęła się w 1967 roku, kiedy cały ten obszar został przekazany w wieczyste użytkowanie klubowi „Tęcza” , ale nie dopełniono formalności - nie spisano aktu notarialnego i nie było wpisu do księgi wieczystej. Formalnie teren cały czas należał do miasta, ale Klub czuł się jego posiadaczem, choć nigdy nie płacił wieczystego, regulował tylko podatek od nieruchomości. Nie kwapił się nawet do sprzątania terenu poza ogrodzeniem. Władze Kielc w latach 90. chciały uregulować stan prawny terenu ale poprzedni prezes nie był gotowy na kompromis. W 2018 roku, gdy wybrano nowego prezesa władze miasta wróciły do rozmów o uregulowaniu spraw własnościowych i przygotowały porozumienie, które Izabela Korus, prezes Tęczy zaakceptowała.

-Zgodnie z porozumieniem w rękach klubu zostanie tylko teren znajdujący się w ogrodzeniu, który faktycznie użytkuje, czyli pod kortami tenisowymi, halą sportową, biurami, boiskiem, zasypanymi już basenami. Pozostała część około 2,7 hektara zostanie w rękach miasta, czyli tak zwany małpi gaj przy ulicy Jesionowej i Zagnańskiej, przystań żeglarska, ścieżka rowerowa i cały teren aż po brzeg zalewu – dodaje dyrektor.

Aby Klub nie mógł zmienić sportowo-rekreacyjnego sposobu zagospodarowania terenu otrzyma grunt w wieczyste użytkowanie. W umowie zostanie zapisany celu przekazania gruntu i w razie nie dopełnienia tego warunku teren wróci do miasta.

Na zakończenie sporu czeka przede wszystkim „Tęcza”. Klub po uporządkowaniu spraw własnościowych, jako pełnoprawny użytkownik wieczysty będzie mógł się starać o unijne dotacje czy zaciągnąć kredyt na inwestycje. A prezes myśli o rozwoju bazy rekreacyjno- sportowej. W planach, jeśli uda się zdobyć dofinansowanie jest budowa kortów tenisowych krytych, czy postawienie drugiej hali.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto