Na bazary nie wpuszczano dzieci, dorosłe osoby mogły wejść tylko jednym wejściem od strony ulicy Źródłowej. Każdy musiał przejść się po macie ze środkiem odkażającym, wszyscy byli w maskach na twarzy lub z innym zakryciu ust i nosa oraz w rękawiczkach.
Kupcy ale i sprzedawcy zaznaczali, że czują się bezpiecznie, bo zachowane środki są naprawdę nadzwyczajne i każdy bardzo ich przestrzega. Część sprzedawców nie ukrywała jednak swojego niezadowolenia z tego, że skrócono czas pracy na placu targowym.
- Moim zdaniem, robiąc zakupy na bazarach, na świeżym powietrzu, klienci są zdecydowanie bardziej bezpieczni niż w każdym innym sklepie. Tutaj wszyscy zachowują odstęp, nikt się o nikogo nie ociera. Ja sprzedaję owoce i warzywa, podaję je w rękawiczkach, nie pozwalamy klientom, żeby "grzebali" w towarze, żeby dotykali i odkładali produkty - wyjaśniał sprzedawca. Ubolewał nad tym, że rusza sezon na nowalijki, a przez skrócony czas pracy na placu targowym, wiele warzyw i owoców się po prostu zmarnuje.
Przypominamy, że Miejskie Targowisko jest czynne tylko we wtorki, piątki i soboty w godzinach 7-14 oraz w niedziele w godzinach 7-12. Działa około 70 z 200 straganów z owocami, warzywami, mięsem i chemią gospodarczą.
Zobacz także: Awantura na placu targowym w Kielcach. Klienci staranowali ochroniarza przy wyjściu z bazaru (ZDJĘCIA)
Zobacz także:Koronawirus w Świętokrzyskiem? [RAPORT NA BIEŻĄCO]
Ważne telefony: Koronawirus w Świętokrzyskiem. Gdzie dzwonić po pomoc i informacje? Ważne telefony
Jakie są objawy i jak się chronić? Zobaczcie
Zobacz też, jak prawidłowo myć ręce:
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?