Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śmietnisko na Grunwaldzkiej w Kielcach

redakcja
redakcja
Veolia zabrała śmieci z kontenerów, zostały jednak te leżące obok pojemników. A wszystko zgodnie z nową ustawą śmieciową…
Veolia zabrała śmieci z kontenerów, zostały jednak te leżące obok pojemników. A wszystko zgodnie z nową ustawą śmieciową… Łukasz Zarzycki
Na ulicy Grunwaldzkiej, obok kontenerów powstało dzikie wysypisko śmieci. Gdzie są służby sprzątające? – denerwują się przechodnie.

- To straszne, co mieszkańcy zrobili z tym miejscem – mówią przedstawiciele delegacji z Urzędu Miasta oraz Straży Miejskiej, którzy osobiście udali się na miejsce. Mieszkańcy ulicy Grunwaldzkiej twierdzą, że śmieci w okolicy bloków 22 - 24 leżą już długi czas i nikt nie zamierza ich posprzątać. Odpady z pojemników niedawno odebrała Veolia, te leżące obok kontenerów zostały jednak nietknięte. - To, co dzieje się przed naszym blokiem woła o pomstę do nieba. Jak tak będzie dalej, to nasze osiedle przesiąknie brudem i smrodem – twierdzi mieszkanka bloku na ulicy Grunwaldzkiej. - Już teraz, kiedy świeci słońce dosłownie nie da się przejść obok kontenerów, bo ze smrodu aż oczy pieką. Ktoś się musi wreszcie tym zająć, przecież wystarczyłoby dołożyć kilka kontenerów, a problem by znikną – uważa.VEOLIA ŚMIECI ZABRAŁA ... Z POJEMNIKÓWFirma Veolia niedawno opróżniła pojemniki na ulicy Grunwaldzkiej w okolicy bloków 22 -24. Winnym całej sytuacji nie czuje się prezes przedsiębiorstwa, Robert Szumerowski. Zgodnie z ustawą na firmie odbierającej odpady ciąży obowiązek zbierania śmieci, które znajdują się w pojemnikach oraz tych, które wypadną w trakcie załadunku. – Oczywiście możemy dostawić pojemnik na ulice Grunwaldzką, ale aby to zrobić musimy mieć zgodę zleceniodawcy, czyli Urzędu Miasta – wyjaśnił prezes Szumerowski.URZĄD MIASTA ZAŁAMUJE RĘCEOkazuje się, ze sytuacja jest faktycznie kryzysowa. Na ulicę Grunwaldzką osobiście udali się dyrektor i zastępca dyrektora Wydziału Środowiska i Usług Komunalnych kieleckiego ratusza. Robert Urbański i Witold Bruzda dyskutowali z Wojciechem Bafią, zastępcą komendanta Straży Miejskiej w Kielcach o tym, w jaki sposób można rozwiązać problem śmieci, które nagminnie wracają na ulicę Grunwaldzką.–To jedno z trudniejszych miejsc, na które mieszkańcy systematycznie wyrzucają odpady – poinformował dyrektor Robert Urbański. Stwierdził, że obowiązek posprzątania tego terenu należy do Urzędu Miasta, nie ukrywał jednak wzburzenia tym, że taka sytuacja powtarza się nagminnie, a na miejsce posprzątanych śmieci zaraz pojawiają się nowe.Na ulice Grunwaldzką osobiście wybrał się także Wojciech Bafia. – Mieszkańcy sami sobie szkodzą i niestety nie wykazują woli współpracy – krótko podsumował zastepca komendanta Straży Miejskiej.KONIECZNA WSPÓŁPRACA– Chcielibyśmy zachęcić ludzi do współpracy, przecież oni sami sobie szkodzą – stwierdził dyrektor Urbański. Podobna sytuacja z ciągłym pojawianiem się nowych śmieci miała miejsce na ulicy Grunwaldzkiej, ale w okolicach bloków numer 50. Teraz mieszkańcy sami się zmobilizowali i sprzątają teren – stwierdził dyrektor UrbańskiRobert Urbański zapowiedział, że ulica Grunwaldzka będzie teraz częściej monitorowana. Na pewno też napiszemy pismo do Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej, aby włączyło się w akcję sprzątania, ponieważ musimy jakoś po partnersku rozwiązać ten problem. Mamy nadzieję, że się dogadamy, ale jeżeli ani Veolia, ani PGM nie posprzątają tego terenu, to oczywiście zrobi to miasto – zapewnił Urbański. Niestety obawiam się, że taka sytuacja znowu się powtórzy. Musimy zmienić mentalność ludzi, bo to przecież to ich powinno przerażać to, co widzą za oknem – stwierdził dyrektor.WYKUP ZA ZŁOTÓWKĘ?Dyrektor Urbański uważa, że problem wszechobecnych śmieci mogłoby rozwiązać wykupienie terenu przez wspólnoty mieszkaniowe. Zastępca Prezydenta Kielc Czesław Gruszewski prowadzi specjalna akcję, w której wspólnoty mieszkaniowe mogą wykupić tereny należące do Urzędu Miasta za symboliczną złotówkę. – Po takim przejęciu terenem zarządzałyby wspólnoty mieszkaniowe, a miasto mogłoby je wspierać inwestując pieniądze na wybudowanie placu zabaw, czy postawienie ławeczek – stwierdził dyrektor Urbański. Może wtedy mieszkańcy bardziej dbaliby o wizerunek własnej okolicy –dodał.Paulina [email protected] 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Śmietnisko na Grunwaldzkiej w Kielcach - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto