Podczas konferencji, która odbyła się zaledwie dzień przed wichurą Agata Wojda, wiceprezydentka Kielc podkreślała, że drzewo jeszcze nacieszy oczy mieszkańców. - Dodatkowa opinia dendrologiczna, wykonana na wniosek prezydenta Kielc, wykazała, że wierzba nad zachodnim brzegiem stawu, określana przez wielu potocznie „wierzbą miłości” jest chora, ale nie podjęliśmy decyzji o jej wycięciu. Wiemy, że w najbliższych latach stan tego drzewa będzie się pogarszał, wierzba niestety gaśnie. Jednak ze względu na duży sentyment, jakim darzą ją mieszkańcy, pozostawimy to drzewo, tak aby każdy mógł się z nim pożegnać - mówiła.
Wszystko zmieniło się dzień później - w piątek, 9 lipca. Wtedy to potężna nawałnica mocno uszkodziła drzewo. W poniedziałek, 12 lipca, zapytaliśmy co się z nią stanie. - Słynna wierzba niestety też ucierpiała w piątkowej nawałnicy, dlatego będziemy analizować stan tego drzewa. Wiemy, że najważniejsze jest bezpieczeństwo mieszkańców i to właśnie pod tym kątem będziemy przede wszystkim podejmowali decyzję - tłumaczy Tomasz Porębski, rzecznik prezydenta Kielc.
Ostatecznej decyzji jednak jeszcze nie ma. - Nie wykluczamy chociażby ewentualności przeprowadzenia badania stateczności tego drzewa i dopiero wtedy będziemy mogli obiektywnie i odpowiedzialnie zadecydować o jego losie - dodaje rzecznik.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?