Słynna aktorka, Anna Seniuk, z wizytą w Kielcach [WIDEO, ZDJĘCIA]
Pierwszym punktem programu wizyty Anny Seniuk w Kielcach było zwiedzanie „Plastyka”. Aktorka obejrzała szkolne pracownie, ale przede wszystkim dzieła uczniów, które zrobiły na niej ogromne wrażenie. Podziwu nie kryła również jej córka, Magdalena Małecka-Wippich, która zauważyła, że młodzież z „Plastyka” tworzy w jasnych, przestronnych i doskonale wyposażonych salach. Jej uwagę przyciągnęły przede wszystkim krosna tkackie i powstające na nich, kolorowe prace. Panie zauważyły również dzieła tworzone techniką batiku we współpracy z młodzieżą z ormiańskiej szkoły. O „Plastyku”, młodych artystach i ich dziełach opowiadał obu paniom wicedyrektor Paweł Fiałkowski. Pani Anna otwarcie przyznała, że jest zachwycona nie tylko sztuką, ale i samą stolicą naszego regionu. - Jestem całkowicie zachłyśnięta Kielcami, Liceum i pięknymi pracami. Chętnie tu kiedyś wrócę, mimo że byłam w tym mieście niejednokrotnie - chociażby w szpitalu, który wspominam bardzo pozytywnie, głównie za sprawą sympatycznych lekarzy. Gościłam tu także przy okazji 70-lecia profesora, który mnie operował - wspominała aktorka. Po zwiedzeniu znacznej części szkolnej wystawy przyszedł czas na odciśnięcie dłoni w gipsie. W czasie, gdy pani Anna wykonywała odcisk, pracownicy szkoły opowiadali o gościach, którzy odwiedzili placówkę przed nią. Gdy padło nazwisko Jana Nowickiego, Anna Seniuk żartowała: - Zawsze podążam śladami Nowickiego, a nigdy nie mogę przed nim zdążyć! To mój kolega z roku - z uśmiechem zdradziła aktorka. Następnie, w trakcie dawania autografów, gwiazda również wykazała się sporym dystansem do siebie. Gdy zobaczyła swoje zdjęcie sprzed lat odparła: - „A to kto?!” Później Anna Seniuk obejrzała słynną już Ścianę Sław, gdzie znalazła nazwiska kilku znajomych artystów. Zauważyła, że są tam odciski dłoni zaledwie dwóch pań i od razu stwierdziła, że teraz pora zrobić kolejną, kobiecą tym razem galerię. Po zwiedzaniu szkoły przyszedł czas na konkurs wiedzy o wybitnych twórcach polskiej sceny teatralnej. Zanim jednak rozpoczęła się rywalizacja, specjalnie dla słynnej aktorki zaśpiewał Jan Ciepluch z Zespołu Państwowych Szkół Muzycznych w Kielcach. Jego wykonanie „Georgia On My Mind” Raya Charlesa wszystkich, włącznie z artystką, wprawiło w osłupienie. - Początkowo byłam przekonana, że piosenka jest nagrana, a nie wykonywana na żywo. Jestem ogromnie wzruszona - ten utwór to dla mnie wspomnienie młodości - mówiła poruszona aktorka. Zapytana, kogo wymieniłaby w gronie największych gwiazd polskiego kina, Anna Seniuk nie podaje konkretów. - To wciąż się zmienia. Co dekadę, a ostatnio to nawet co rok czy co tydzień możemy mówić o nowych gwiazdach. Niezmienna jestem chyba tylko ja - żartowała pani Anna. Ewa Lipska, Leszek Mądzik, Andrzej Seweryn, Bogdan Wenta, Iwona Wenta, Olgierd Łukaszewicz, Jan Machulski, Krzysztof Zanussi, Jan Nowicki, Jerzy Trela, Jerzy Stuhr, Jan Englert i wiele innych osób przez ostatnie lata dołączyło do grona przyjaciół szkoły. Gipsowe odciski ich dłoni możemy oglądać właśnie na znanej w całych Kielcach Ścianie Sław. Ta niecodzienna galeria każdego roku powiększa się o nowe „eksponaty”. Już niebawem zobaczymy tam odciski dłoni Daniela Olbrychskiego i oczywiście Anny Seniuk. Jakie plany na najbliższe tygodnie ma aktorka? - Wracam do Teatru Narodowego, gdzie niedawno odbyła się szumna premiera „Ułanów”. Poza tym gram z Januszem Gajosem w „Udręce życia”, a także w „Łysej śpiewaczce” Eugene’a Ionesco, także mam co robić - mówi z uśmiechem Anna Seniuk.
