Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Skrzyżowanie w Kielcach pod wodą po każdych opadach. Mieszkańcy mają dość! Zobacz na zdjęciach, jak wygląda

Agata Kowalczyk
Agata Kowalczyk
Skrzyżowanie ulic Leszczyńskiej i Poleskiej jest zalewane po każdych opadach deszczu. Mieszkańcy twierdzą, że kratki nie są czyszczone, wystają ponda asfalt a jezdnia jest pokryta piachem jeszcze z zimy i to powoduje, że woda stoi zamiast szybko spłynąć. 

Zobacz kolejne zdjęcia
Skrzyżowanie ulic Leszczyńskiej i Poleskiej jest zalewane po każdych opadach deszczu. Mieszkańcy twierdzą, że kratki nie są czyszczone, wystają ponda asfalt a jezdnia jest pokryta piachem jeszcze z zimy i to powoduje, że woda stoi zamiast szybko spłynąć. Zobacz kolejne zdjęcia Agata Kowalczyk
- Po opadach deszczu przez skrzyżowaniu ulic Leszczyńskiej i Poleskiej w Kielcach płynie rzeka - alarmuje mieszkanka jednej z z posesji. Woda utrzymuje się przez kilka dni, bo kanalizacja jest niewydolna. A błoto tryskając spod kół samochód spada na pieszych i ogrodzenie. Problemów na tym skrzyżowaniu jest więcej.

Skrzyżowanie w Kielcach pod wodą po każdych opadach. Mieszkańcy mają dość!

- Po deszczu pod moimi oknami słyszę najgorsze przekleństwa z ust pieszych. Mieszkańcy ulicy znają to miejsce i zatrzymują się gdy samochód wjeżdża w kałuże, bo wiadomo, że będzie fontanna błota, a uciec nie ma gdzie. Obcy nie wiedzą co się dzieję. Idą chodnikiem i nagle spada na nich ściana brudnej wody - dodaje kobieta. - Błoto ląduje też na moim ogrodzeniu, który praktycznie trzeba malować co roku, a ja na to nie mam pieniędzy, w dodatku czasem spada na elewację domu.

Skrzyżowanie znajduje się w obniżeniu terenu, woda spływa na nie z ulicy Leszczyńskiej i Poleskiej. Po opadach deszczu płynie przez nie rzeka. - Studzienki są systematycznie czyszczone. Wystają ponad asfalt więc nie zbierają wody jak trzeba. Jezdnia nie była sprzątana jeszcze po zimie i leży na niej sterty piasku, jego warstwa sięga krawężnika – tłumaczy kobieta. - Jest bardzo niebezpiecznie, bo trudno na nim zahamować samochodem czy rowerem. Gdy jest sucho nad ulicą i naszymi podwórkami unosi się chmura pyłu.

Dodaje, że chodnik jest zarośnięty trawą. - Gdy byłam zdrowa i młodsza to sama usuwałam trawę spomiędzy płytek. Zamiatałam też piasek, ale teraz nie mam na to siły. Tym powinien się zająć zarządca drogi. Tutaj jest bardzo duży ruch samochodowy i pieszych. Powstało duże nowe osiedle bloków, Biedronka, czy Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplej. Tu jest potrzebna przebudowa skrzyżowania, a nie są wykonywane nawet bieżące prace porządkowe, ale dopiero po mojej interwencji, gdy jest już za późno – mówi.

Drogowcy przyznają, że woda będzie się gromadzić na tym skrzyżowaniu.
- Skrzyżowanie ulic Polskiej i Leszczyńskiej jest najniższym punktem zlewni. Nie posiada ono systemu odwodnienia. W związku z tym w trakcie intensywnych opadów może dochodzić do czasowego gromadzenia się wód deszczowych. Przed skrzyżowaniem ulic Leszczyńskiej i Poleskiej (rejon przejścia dla pieszych) zlokalizowane są dwa wpusty, które są drożne – i informuje Renata Pajek, zastępca dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach. - Rejon skrzyżowania zostanie oczyszczony z naniesionego w trakcie opadów piachu, prace zostały zlecone.

Niestety sytuacja na tym skrzyżowaniu szybko się nie zmieni, Miejski Zarząd Dróg nie ma w planach jego przebudowy i nie dysponuje kompleksową dokumentacją projektową niezbędną do przygotowania prac.

Zobacz w galerii zdjęć, jak wygląda skrzyżowanie ulic Polskiej i Leszczyńskiej po ostatnich opadach deszczu we wtorek, 5 lipca

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto