Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Skandal w Kielcach. Z pomnika Sienkiewicza zerwano koszulkę. Policja w akcji

SW
Aleksander Piekarski
W środę w spektakularny sposób broniono Konstytucji w Kielcach. Potomkowie wielkiego pisarza Henryka Sienkiewicza w środę o godzinie 20 na pomniku swojego pradziada w centrum Kielc zwiesili transparent w obronie Konstytucji. Kiedy oni i inni obrońcy Konstytucji się rozeszli, ktoś zerwał koszulkę z pomnika. Do akcji wkroczyła też policja.

Rodzinę Sienkiewicza wspierali podczas akcji działacze Komitetu Obrony Demokracji i grupa zwykłych obywateli.

Jeden z członków Komitetu Obrony Demokracji tak relacjonował nam zdarzenia: - Pod pomnik Sienkiewicza wróciliśmy około godziny 22, czyli około dwie godziny po zawieszeniu koszulki w obronie Konstytucji. Chcieliśmy sprawdzić czy nadal tam wisi. Ku naszemu zdumieniu zobaczyliśmy, że już jej nie ma. Chwilę później podeszli policjanci i poprosili nas o dokumenty. Zapytaliśmy na jakiej podstawie. Odpowiedzieli, że na podstawie artykułu 15 (mówi o tym, że policja ma prawo legitymować ludzi). Dodali, że było zawiadomienie o możliwości popełnienia wykroczenia. Sprawdzili nas, oddali dokumenty i na tym ich interwencja się skończyła.

Ostatecznie spisanych zostało siedem osób.

- O godzinie 20.53 w środę dostaliśmy od straży miejskiej zgłoszenie, że ktoś zawiesił coś na pomniku Henryka Sienkiewicza w Kielcach. Gdy podjechaliśmy na miejsce, na pomniku niczego już nie było. Zgodnie z artykułem 63a Kodeksu Wykroczeń, kto umieszcza transparent czy plakat na budynku lub pomniku, bez zgody jego właściciela, popełnia wykroczenie. Przy pomniku policjanci zastali sześć osób. Zostały one wylegitymowane jako ewentualni świadkowie wspomnianego wykroczenia - informował w czwartek sierżant sztabowy Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.

Przypomnijmy, w ostatni wtorek członkowie i sympatycy kieleckiego stowarzyszenia Stop Stereotypom ubrali w koszulkę z napisem ”Konstytucja” pomnik dzika Kiełka na Placu Artystów. Na miejscu pojawiali się strażnicy miejscy i policjanci, prezes stowarzyszenia Stop Stereotypom dostała wezwanie do komisariatu na przesłuchanie. W czwartkowy poranek Karol Macek z kieleckiej policji pytany o dalsze losy tej sprawy, informował: - Ponieważ miasto Kielce, do którego należy pomnik na ten moment nie złożyło oficjalnego zawiadomienia, nie ma podstaw, by komukolwiek przedstawić zarzut.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto