Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Skandal w Kielcach. Rury na wierzchu i gruz w łazience od prawie miesiąca. Kiedy usuną awarie? Zobaczcie zdjęcia

Agata Kowalczyk
Agata Kowalczyk
Mieszkaniec wieżowca przy ulicy Czarnowskiej 7 w Kielcach nie może się doczekać usunięcia awarii, do której doszło 22 marca. Zobacz na kolejnych zdjęciach, jak wygląda jego łazienka.
Mieszkaniec wieżowca przy ulicy Czarnowskiej 7 w Kielcach nie może się doczekać usunięcia awarii, do której doszło 22 marca. Zobacz na kolejnych zdjęciach, jak wygląda jego łazienka. Czytelnik
- Zostaliśmy na święta z rozkopaną łazienką, gruzem i rurami na wierzchu. A prawie miesiąc temu zarządca rozpoczął usuwanie awarii i nie pojawił się więcej mimo wyznaczanych terminów – alarmuje Czytelnik z wieżowca przy ulicy Czarnowskiej 7 w Kielcach.

- 22 marca nasze mieszkanie na 9 pietrze zostało zalany przez sąsiada z góry, nie było to pierwszy raz – mówi Czytelnik. - Okazało się, że pękła rura. Pracownicy z Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej, które jest administratorem naszej wspólnoty mieszkaniowej wymieniło uszkodzony fragment rury, ale prace nie zostały dokończone. Łazienka jest rozgrzebana prawie od miesiąca, z gruzem i rurami na wierzchu zostaniemy na święta.

Dodaje, że ekipa remontowa wielokrotnie uzgadniała termin dokończenia prac i nie przychodziła. - Kierownik dzwonił podawał termin, następnego dnia potwierdzał a potem nikt nie przychodził. Czekaliśmy z żoną cały dzień. Telefonu nie odbierali od nas i nie oddzwaniali. Po kilku dniach uzgadniany był kolejny termin i historia się powtarzała, nikt się nie pojawiał. Podczas ostatniej rozmowy kierownik powiedział, że nie potrafi podać, kiedy ekipa przyjdzie dokończyć prace. Czujemy się lekceważeni przez pracowników administracji. Mamy tego dość. Ile można czekać na usunięci zniszczeń spowodowanych awarią nie z naszej winy?

Monika Staszałek, prezes zarządu Przedsiębiorstwo Gospodarki Mieszkaniowej przedstawia spór nieco inaczej.

- Awaria została zgłoszona do nas dopiero 27 marca i tego samego dnia zostały wykonane prace zabezpieczające - informuje. -Problem z wykonaniem dalszych prac polega na tym, że właściciel lokalu chciał wyremontować łazienkę na koszt Wspólnoty Mieszkaniowej. A my możemy wykonać prace tylko dotyczące części wspólnych nieruchomości. Aby usunąć awarię konieczne było zdemontowanie obudowy pionu, a potem ją odbudować, ale dopiero po zgodzie Zarządu Wspólnoty Mieszkaniowej, na którą trzeba było poczekać. Zmiana terminu i brak realizacji prac wynikało z tego, że właściciel lokalu oczekiwał wykonania prac, za które wspólnota nie ma obowiązku zapłacić. Terminy były zmieniane również na wniosek lokatorów, którzy mieli wizytę u lekarza. Ostatnie prace były wyznaczone na 14 kwietnia, bo nam też zależy na zakończeniu ich przed świętami, ale ten termin nie odpowiadał lokatorowi.

Zobaczcie zdjęcia łazienki

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto