Chodzi o odcinek ulicy Warszawskiej, od Witosa do ronda przy ulicy Sikorskiego.
- Przez kilkanaście dni jezdnia była rozkopana i obowiązywał ruch wahadłowy. Kierowcy strasznie się męczyli, bo musieli stać w korkach. Prace się skończyły i jezdnia została otwarta na całej szerokości, ale nie jeździ się po niej normalnie – skarży się kierowca. - W poprzek jezdni wykopano kilkanaście wąskich rowków. Potem je zasypano i położono paski nowego asfaltu. Niestety nawierzchnia została źle dopasowana, jest ona za wysoka w stosunku do starego asfaltu. Kierowca jadąc tym odcinkiem ma wrażenie, że pokonuje progi zwalniające, wybudowane co kilkanaście metrów. Czy ktoś sprawdzał jakość wykonanych prac na miejskiej ulicy? Jak Miejski Zarząd Dróg mógł odebrać taki bubel? To jest skandal.
Miejski Zarząd Dróg przyznaje, że prace przy odtworzeniu nawierzchni przy ulicy Warszawskiej zostały źle wykonane. - Zakwestionowaliśmy jakość wykonania odtworzenia nawierzchni w niektórych miejscach po przekopach na ulicy Warszawskiej. Wystąpiliśmy do wykonawcy robót o przedstawienie programu naprawczego - informuje Jarosław Skrzydło, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach.
Jezdnia ulicy Warszawskiej została poszatkowana poprzecznymi wykopami w związku z budową ścieżki rowerowej. Wykopy były potrzebne, aby wykonać odwodnienie trasy dla cyklistów.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Najbardziej niebezpieczne samochody
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?