Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Schną drzewa przy kieleckich ulicach. Trudna walka z suszą

Redakcja
Drzewa posadzone niedawno na ulicy Wapiennikowej uschły.
Drzewa posadzone niedawno na ulicy Wapiennikowej uschły. Krzysztof Krogulec
Drzewa i krzewy rosnące w Kielcach cierpią z powodu suszy. Pierwsze uschnięte "ofiary" już widać. - Czy rośliny są podlewane? – pyta czytelnik. – Mam wątpliwości, ponieważ nie widziałem pracowników „zieleni” w akcji.

- Codziennie ekipa pracowników zajmuje się podlewaniem roślin rosnących w parkach, na skwerach, na deptaku, czy przy innych ulicach – informuje Marian Skorodzień z Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni i Usług Komunalnych w Kielcach. – Mamy harmonogram prac, aby wszystkie drzewa, krzewy i rabaty systematycznie dostawały wodę. Roślin jest tak dużo, ze nie ma możliwości podlewania każdej codziennie, ale robimy to wystarczająco często. Nasze beczkowozy można spotkać aż do 22 godziny.

Woda do podlewania jest pobierana ze stawu w parku miejskim. – Akwen jest zasilany źródełkiem, więc mimo suszy poziom wody w nim jest wystarczająco wysoki, ale może się to zmienić, gdy nadal nie będzie większych opadów. Obawiamy się tego. Woda nie może spaść poniżej pewnego poziomu, ponieważ w stawie są ryby i wyginą, gdy będzie jej za mało - dodaje.

Drzewa sadzone w ostatnich latach są zaopatrzone w system, które ułatwia podlewanie i dostanie się wody bezpośrednio do korzeni. – Przy drzewach widać rurki, do których wlewamy wodę czy nawozy. Dzięki temu dostaje się prosto do korzeni, a nie wyparuje, jak się dzieje przy tradycyjnym podlewaniu w czasie upałów - tłumaczy.

Dodaje, że w Kielcach sadzone są drzewa i krzewy przystosowane do trudnych warunków miejskich. - Jednak susza trwa już zbyt długo, jest bardzo dotkliwa i widać u roślin pierwsze oznaki walka z nią. Najmniej odporne są dęby. Część liści już uschła. Ale ostatnie opady deszczu nieco poprawiły stan roślin. Nabrały żywszych kolorów, a na dębach zaczęły wybijać nowe listki – tłumaczy.

Uschnięte drzewa można jednak zauważyć w kilku miejscach Kielc, na przykład przy ulicy Pileckiego. – My nie utrzymujemy tej zieleni. Została ona posadzona w ramach inwestycji drogowej i jest ona jeszcze w gestii jej wykonawcy. I on powinien podlewać drzewa - tłumaczy Marian Skorodzień.

- Zieleń przy ulicy Pileckiego jest na gwarancji. Inwestor ma obowiązek ją podlewać i pielęgnować w tym okresie - informuje Konrad Sikora z Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach. – Ma on podpisaną umowę z firmą na te prace. Drzewa były podlewane, widziałem, ale nie wiem jak często, bo umowa tego nie precyzuje. Jesienią inwestor posadzi nowe drzewa w miejscu uschniętych.

Drzewa posadzone niedawno na ulicy Wapiennikowej także uschły.

POLECAMY RÓWNIEŻ:

Największy aquapark w regionie już na finiszu

Czy mógłbyś zostać handlowcem? Test


Ruszyła budowa wielkiej tężni solankowej w Busku


Najbardziej absurdalne i najśmieszniejsze podatki


Ile zarabiają Polacy? Sprawdź, czy wiesz!


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto