- Ptaki miały tutaj złe warunki, były osamotnione. Z 60 zwierząt, które kiedyś mieszkały w ptaszarni zostało 9. Miejsce na woliery było nieodpowiednie, ponieważ było zacienione. Ptaki źle się czuły, ostatnio zdechły kolejne trzy – informuje Agata Binkowska, dyrektorka Wydziału Usług Komunalnych i Środowiska w Urzędzie Miasta. - Zabierając zwierzęta kierowaliśmy się ich dobrem, a także sugestiami płynących od mieszkańców, którzy byli zaniepokojonych warunkami bytowania ptaków w wolierze.
Dodaje, że dodatkowa argumentem za likwidacją wolier w tym miejscu było, to że w koncepcji rewitalizacji Parku Miejskiego, zaakceptowanej przez Świętokrzyskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, nie przewidziano w parku ptaszarni. Rewitalizacja ma się rozpocząć w przyszłym roku.
We wtorek ptaki zostały w bezpieczny sposób przetransportowane do nowego miejsca, czyli do ośrodka „Ptakolub” w Złotej koło Pińczowa. Trawiły tam: paw indyjski, bażant złocisty, bażant diamentowy oraz 6 kur ozdobnych.
- Będą tam miały dobre warunki, ciągłą opiekę i towarzystwo innych zwierząt- informuje.
Po uzyskaniu zgody wojewódzkiego konserwatora zabytków woliera zostanie zlikwidowana na stałe. - Ale to nie znaczy, że ptaszarni nie chcemy w Kielcach. Poszukamy innego, lepszego miejsca na jej lokalizację. Czekamy też na podpowiedzi mieszkańców, gdzie można by urządzić taką atrakcję – tłumaczy.
Ptaszarnia w parku miejskim powstała 15 lat temu. Jej pomysłodawcą był ówczesny prezydent Kielc, Wojciech Lubawski, który pamiętał taką atrakcję w Kielcach z czasów swojego dzieciństwa. Planował nawet rozbudować ptaszarnię o kolejne klatki wzdłuż muru dawnego więzienia, ale nie doszło do tego.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Największy aquapark w regionie już na finiszu
Czy mógłbyś zostać handlowcem? Test | Ruszyła budowa wielkiej tężni solankowej w Busku |
Najbardziej absurdalne i najśmieszniejsze podatki | Ile zarabiają Polacy? Sprawdź, czy wiesz! |
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?